Ograniczenia
Zamknięte szkoły
Maseczki
Dystans
Zaszczepieni lekarze i część społeczeństwa
Ozdrowieńczy
A mamy prawie 1000
To jest grane że mnóstwo ludzi nie przestrzega zaleceń. Widać to choćby na facebooku. Dopóki tak będzie nic się nie zmieni.
Gdyby nie ograniczenia tych zachorowań byłoby znacznie więcej. Natomiast gdyby wszyscy ludzie stosowali się do obostrzeń to teraz byłoby ich mniej. Właśnie to jest grane.
Pełno debili z nochalem na wierzchu ciągle chodzi. A mówią, że człowiek jest najinteligentniejszy z człekokształtnych. Przecież małpa juz dawno by się nauczyła.
Od jakiegoś czasu przestałem jeździć na rowerze,bo muszę mieć maskę i oddychać CO2.
A ja po domu też chodzę w masce,dla bezpieczeństwa.Zdejmuje tylko jak jem.
Co sądzicie o kierowcach w autach w masce jak jedzie sam.Pelno takich widziałem,ale to jest przecież logiczne tak czy nie?
Chcą, niech jeżdżą. Ja zakładam tylko jak wchodzę do sklepu. Nigdzie indziej nie chodzę w masce. Poza tym mam zwykłą zrobioną z chusty Nato.
22:14 Kupujesz w butli, jaka pojemność i gdzie? Ja jeżdżę w masce ale oddycham powietrzem i ciekawi mnie jak się oddycha CO2.
Jestem w cholerę przeciwny maseczce. Wiem że nie działa. Nie ma prawa działać. Jest wilgotna i ciepła, jest idealnym środowiskiem dla wirusów które na nią trafią. (tylko nowa i przez około pół godziny działa)
Jednak noszę to gówno bo taka presja.
Dwa miesiące temu miałem grzybicę w przegrodzie nosowej. To mi odmieniło spojrzenie.
Jednak co do samochodów. Tak się przyzwyczaiłem do tej maseczki że wracając ze sklepów zapominam ją ściągnąć.
Ale po tym co przeszedłem i się nauczyłem wiem już że nie nie można tego nosić inaczej niż na brodzie i tylko przy zbliżaniu się do kogoś na chwilę na nos.
Wirus jest cięższy od powietrza i nie unosi się długo. Nie roznosi go wiatr. Po co maseczka cały czas?
A ja nawet jak jem nie zdejmuję maski.
jakby kazali ci ekstrementami się wysmarować, bo to "zabija wirusa" to byś to chyba robił, co? Nie chodzę w masce, nie jeżdze na rowerze w masce i patrz - żyje! Nie zaraziłem nikogo, mam styczność z pozytywami w różnych miejscach i mnie nikt nie zaraził. Normalnie szok. Żyje i mam się dobrze. Wszyscy z mojego otoczenia również zdrowi.
I właśnie dzięki tak myślącym osobnikom jak 07:15 wirus zbiera żniwo.