Uppps... miało być:
faceci to świnie
tylko ja jestem inny
ja nigdy nie zrozumiem facetów.
Moja znajoma, od lat nastoletnich lubila sex, szkoły średniej nie skończyła, bo gdy jej koleżanki pisały sprawdziany, ona jezdziła na saxy ze swoim starszym chłopakiem. Ostatecznie edukacje zakończyła na szkole podstawowej, jeszcze ośmioletniej. Nie było chłopka z tej szkoły, który by z nią nie sypiał .
Wyszła za mąż młodo, dzieci nie miała kilkanaście lat, mąż znał opinię o niej i chyba to było przyczyną jego alkoholizmu. Po kilku latach urodziła dziecko, ale żyli obok siebie. Ona potrzeby miała sporeeeeeeeeee a mąż sporo starszy, juz nie mógł dotrzymać kroku. Znalazła sobie kochanka. W ciągu jednego roku, rozwiodła się, kupiła mieszkanie, zamieszkała z kochankiem i rozstała sie z nim. Co ciekawsze, każdy znał opinię o niej a facetów wokół niej mimo to wianuszek. Mało tego, poznała młodszego chłopaka, który zakochal sie w niej na zabój, wyszła powtórnie za mąż, nowy mąż pokochal ja i dziecko jak swoje. Urodziła mu syna, bo on kawaler pragnął własnego, wybudowali dom i żyją szczęśliwie. Najśmieszniejsze jest to, ze ma opinie wspaniałej żony, synowej i w ogóle na rane przyłóż. I gdzie tu sprawiedliwość?
Inna siedzi w domu, pierze, gotuje, sprząta, robi przetwory, prawie do ślubu zachowując cnotę, dba o dzieci, dom, rodzinę i tak jest najgorsza na świecie.......
Jaki z tego morał? żyj pełnią życia , puszczaj sie na boki, szlajaj się od lat młodości , wóczas będą ciebie szanować i na rękach nosić.
Gościu 23:10 wyciągasz zbyt pochopne wnioski.
Ja też jestem po przejściach. Każdy powinien mieć sznsę na rozpoczęcie nowego szczęśliwego życia czy to kobieta czy mężczyzna. Ale........
No własnie ale....
1 to trzeba tego chcieć
2 trzeba znaleźć odpowiedniego partnera
3 troszeczkę trzeba zaryzykować i próbować aż do osiągnięcia celu
4 nie patrzeć na grubość portfela ale na partnera jako człowieka.
Oczywiście, my po przejściach również mamy szansę na nowe życie, ale...
1...
2...
3...
4...
5 wierzyć, że się uda
6 zaufać i pokochać
I tu jest właśnie problem,do gościa z 23.10 że prawie do ślubu zachowują cnote a nie do ślubu hehe
większość wypowiedzi w tym wątku zalatuje zaściankiem i ciemnotą, ludzie promujcie wolne związki jakie małżeństwa to już było dawno
jeszcze to nie zgniły zachód i na szczęście b.dobrze,co może dwóch pedałów ma się ładować nawzajem w grotę nestle i to jest twój wolny związek?
I to jest właśnie przykład ciemnogrodu. Chodziło mi o związki hetero, ale nic przeciwko homo nie mam
Różne zdarzają się sytuacje. Wszystko zależy od ludzi... Kobieta z dwójką dzieci też może znaleźć faceta bez przejść i mieć z nim trzecie dzieciątko albo są też takie co mają każde z innym.
Układ partnerski tez popieram. sam jestem po przejściach czyli z odzysku. Jestem obecnie w związku partnerski i jestem bardzo szczęśliwy.
Nie broń gejów i innych kochających inaczej,wiesz że duża większość polaków jest przeciwnych legalizacji w świetle prawa takich związków,czyli większość to ciemnogrodzianie a mniejszość popierająca albo obojętna to ludzie na poziomie
Do gościa z 6.59. Tam gdzie ludzie bardzo się kochają i ufają sobie wzajemnie zawsze chcą zalegalizować swój związek. W takiej rodzinie dzieci są szczęśliwe, mają mamę i tatę, wspólne nazwisko. Wolny związek jest dobry na tymczasem - znudzisz mi się, to cie wymienię. I w związku z tym nie muszę załatwiać zbędnych formalności. Nie wszystkie naleciałości z zachodu są wspaniałe, często to co nazywamy wolnością jest zepsuciem. Ale to kwestia wychowania, przekonań, światopoglądu. Najważniejsze, aby będąc staruszkiem spojrzeć za siebie i z dumą stwierdzić - przeżyłem swoje życie godnie i uczciwie tak jak przystało na człowieka.
Oj gościu 06:59 zawsze i wszędzie będę bronił tradycyjnych wartości takich jak rodzina i małżeństwo. Nie mam zamiaru promować żadnych wolnych związków, bo po prostu są chore. To coś dla ludzi, którzy idą na łatwiznę! Wypraszam sobie nazywanie takich ludzi jak ja(jest nas bardzo wiele) zaściankiem i ciemnotą. Ta Twoja nowoczesność wyjdzie Ci jeszcze bokiem, sam się przekonasz..
Co do zachowania cnoty, to tylko w cywilizacji tzw. łacińskiej propaguje się niemoralność. (A przez kogo? - kto myśli ten wie.) Spójrzcie na Żydów, muzułmanów, czy Cyganów (jeszcze inne pomniejsze grupy), czy oni pozwalają na upadek swojej młodzieży? Czy pozwalają swoim córkom na rozwiązłość? A, do tego jeszcze dochodzi telegonia.
tak wiec bierzmy wszyscy przyklad z muzulmanow, bedziemy wtedy lepszymi ludzmi
pewnie maja szanase u jakichs skrajnych desperatow, dla mnie taka wyuzywana kobieta do granic mozliwosci jest nic nie warta... kobiety z dzieci sa dla mnie niewidzialne.
NO PACZCIE SIĘ, A KTO TO TAKI UCZCIWY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!