Unia nie ma swoich pieniędzy kasztanie.
10.36
Pieniądze przekazane do UE, traktowane są jako jej przychody, Ona nimi dysponuje vide Układ i Statut. Tak zgodzili się członkowie. Na tej podstawie i innych aktów, redystrubuje. To jak składka na domówkę. Daje połowa, spożywają wszyscy. Kwiatuszku pomyśl przed następnym wpisem.
17:16, no i sam przyznales, że nie mają swoich pieniędzy, tylko to co wpłacają kraje członkowskie, a oni tylko zwracają część tego, czego nie przejedli.
Wszystko super.
Morawiecki podpisał fit66, a teraz udaje, że zła ue.
Czy Ostrowiec musi robić coś dla Pisu? Czy to Pis powinien zrobić coś dla Ostrowca?
Tak czy siak. Pis mojego głosu nigdy nie dostał i nie dostanie.
Ludzi kupili i zrobili z nich swoimi pachołkami! Pracuj na nich i na socjalne dla patologi a oni będą ci dozgonnie wdzięczni!
Bo tak to na nich nie pracowałeś ? Oj naiwny Ty 17:19. Teraz wreszcie w Polsce żyje się dobrze i stabilnie. Nie zakrzyczysz tego. Nikt mnie nie kupił, po prostu spełnili obietnice, jest mi lepiej i dlatego zagłosuję na nich kolejny raz, nie tylko ja zresztą. Po ośmiu latach rządów nadal prowadzą w sondażach. Jeśli komuś to nie odpowiada to jego problem, nie mój. Zawsze można wyjechać przecież jak tu źle zamiast biadolić i wyzywać ludzi za to, że mają inne zdanie.
Czemu ma robić PiS, ma pieniądze tylko ze składek i dotacje za Sejm. Do budżetu miasta daje Rząd, ale jak dawać skoro miasto ponoć gdzieś tam dało 300 tys. A głosu jak nie dałeś to i teraz też nie dasz, masz inne preferencje, gdybyś ,, sprzedał" jak by to wyglądało. Masz charakter i za to Ciebie cenię. Teraz pieniądze na remont ulic, to od św. Mikołaja.
Pieniądze na remonty są z naszych podatków. Rząd też nie ma własnej kasy.
Ten rząd "dał" Starachowicom ponad 1 mld zł. Ostrowiec "dostał" 150 mln? Czy mniej?
Mój natomiast dostał i nie był to głos stracony 17:11. W najbliższych wyborach również zagłosuję na PIS.
Wybrał dwóch fatalnych. I mocno tego wyboru żałuje.
Kompletnie nic. To partia złych ludzi.
Ja akurat mam dobre zdanie o PIS. Wzbudzają zaufanie.
