Gela a moze ty masz jakiś plan B odnośnie szpitala ?
Felice, reprezentujesz poziom naostro +, bo w przeciwieństwie do nich chociaż przeczytałaś ustawę, niestety bez zrozumienia. Przeczytaj jeszcze raz. Skoro ustawa nie mówi to może dlatego nie rozumiesz :-)
Zgodnie z art 59 ust 4 kierownik spzoz sporządza program naprawczy zawsze gdy za poprzedni rok wystąpiła strata. Czyli w przyszłym roku też będzie sporzadzał, bo strata będzie. I mogę się o to założyć. A jak nie złoży to radni PiS pierwsi będą się o niego dopominać.
Okres trzyletni dotyczy każdego corocznego programu. Czyli co roku trzeba składać program obejmujący działania na kolejne 3 lata. Żeby wymagać braku mataczenia od innych, to najpierw samemu trzeba przestać mataczyć, bo inaczej wychodzi się na hipokrytę.
Na siłę Pani D. próbuje udowodnić, że poprzedine władze powiatu odpowiadają za wszelkie zło.W tym zadłużenie szpitala.
No i dalej kręcisz.:))
Zastanów się nad konstrukcją pierwszego zdania, bo logiki brak. To w końcu "reprezentuję", czy "coś tam" znalazłeś przeciwnego (oczywiście twoje "niestety" nie ratuje tej dziwnej konstrukcji zdaniowej).
Ustawa nie mówi, tylko stanowi, ale taki ignorant jak ty, zapewne tego nie ogarnie, a uczyć cię dalej nie będę.
To, co piszesz, przeczy zapisowi art. 59 ust. 4, w którym wyraźnie wskazano możliwość sporządzenia planu naprawczego na okres 3 lat, co oznacza, że jeśli naprawa kondycji finansowej szpitala nie jest możliwa w okresie krótszym, plan naprawczy winien być tak skonstruowany, by uwzględnić okres wymagany do naprawy ..dłuższy niż rok. Inaczej nie jest on żadną rzetelną podstawą naprawy, a jedynie jedną wielką manipulacją mającą na celu wyrobienie w przestrzeni publicznej wrażenia, że samorząd "działa".:))
Ta błędna, twoja interpretacja, jest niczym innym, jak tylko obchodzeniem obowiązków, o których stanowi zapis powyższy tego artykułu, tj. ust.2. Poprawianie przez ciebie ustawodawcy już nawet nie jest balansowaniem na granicy prawa, ale jego naruszaniem...działaniem niepraworządnym, już nie poruszając tu nawet niegospodarności o jakiej możemy mówć w przypadku wybulenia ok. 44 tys. za 71 stronicowy szmelc, który zamiast być kompleksowym planem naprawczym, jest bublem, którego realizacja- jak piszesz- nie umożliwi oddłużenia.
Powiedz wprost, że ten program to jedna wielka lipa i nie brnij dalej, bo nie ze mną te numery "interpretacyjne". Umiem czytać przepisy, a co więcej, umiem też je konstruować więc...wiesz...daruj sobie te krętactwa.:))
Nie powiem czy ten program to lipa, czy nie, bo go nie czytałem. O niegospodarności też się nie wypowiem, bo oczywiście można było napisać to samemu. Tylko nie tego dotyczył moj post. To, że program był czy nie był na trzy lata nie zwalnia dyrektora z przedstawienia programu w kolejnym roku, jeśli w tym będzie strata, a będzie. A swoją drogą program, który zakladałby zejście z 16 milionowej straty w jeden rok to byłby dopiero bubel. "Umienie" czytania przepisów nie jest jednoznaczne z ich rozuminiem :-)
Nawet gdyby ten program był super genialnym zapisem działań na 3 lata,to i tak za rok dyrektor musi przedstawić kolejny. Czy to będzie modyfikacja obecnego programu, czy coś zupełnie nowego, to już sprawa dyrektora. Chodziło tylko o zdziwienie naostro tym, że będą kolejne programy, skoro z ustawy wynika, że będą, dopóki szpital będzie przynosił stratę. A we wrześniu okaże się kto ma rację, czy Ty, która tylko czyta przepisy, czy ja który je stosuje w praktyce. Przekonać się będą mogli wszyscy podczas transmisji rady powiatu w przyszłym roku :-)
Bul, Bul, Bul Bul.... Wiecie co to? To tonie szpital.
Wysiliłeś się z tym nikiem jak pies obsikujący drzewo. :))
Ja nie muszę się wysilać. Od lat go noszę z małą modyfikacją w numerze :)
Oczywiście to mój post. Dobrze zrozum tę aluzję tam zawartą, byś głupotą nie odpowiedział. :))
12 została po awarii tego forum zablokowana, więc zmieniłem numer :)
Hmmm... Po owocach ich poznacie... :)
Kiedyś była propozycja, żeby się przez jednego radnego razem zorganizować, ale ponieważ zdecydowaliśmy, że taka organizacja na forum wystarczy, więc dziś tylko przez owoce można się uwiarygodnić :)
Nic to, faryzeusze choć uczeni w piśmie też się nie poznali :)