Ostatnio zauważyłem okropne nadużywanie słowa masakra. Jeżeli na błahostki mówicie masakra to jak nazwiecie prawdziwe tragedie? Według słownika języka polskiego to:
masakra
1. «masowe zabijanie w okrutny sposób»
2. «wypadek lub inne tragiczne wydarzenie, w którym jest wielu rannych i zabitych»
Zgadzam się. No normalnie masakra...
To tylko świadczy o ubogim zasobie słownictwa danej osoby. Język polski jest bardzo bogatym językiem, jest mnóstwo wyrażeń. Ale łatwiej powiedzieć na wszystko " masakra " niż użyć bardziej adekwatnego słowa. No i poza tym to taka moda, mam nadzieję, że chwilowa.
Skoro tak ci to przeszkadza to posluchaj sobie dywagacji na temat slowa ku$*wa albo napisz do doktora miodka.
Wlasnie po to jeat k$^wa i masakra bo mamy bogaty jezyk
Angol powie oh my god i stroke my hamd with a hammer a polak powoe to jednym slowem xD
Mylisz się. Używanie jednego słowa na oddanie różnych stanów emocjonalnych zubaża język. Właśnie dlatego polski w porównaniu z angielskim jest bogatym językiem , że można zamiast " no normalnie masakra" powiedzieć : niesamowite , zdumiewające , straszne , przerażające , niezwykłe , okropne , nie do przyjęcia , oburzające , poruszające , przykre , smutne , złe , potworne , nieciekawe, nieprzyjemne , słabe , do niczego , tragiczne , brzydkie , niewiarygodne, itd. , itp. , co znacznie bardziej precyzyjnie odda sens naszej wypowiedzi i opisze nasze odczucia . Nasz język posiada wielki zasób wyrazów i wielka szkoda , że zanika sztuka ładnego wyrażania się i korzystania z tego bogactwa słów.
A co powiecie na powtarzanie jak mantrę,w czasie rozmowy,słowa ,,tak"".To jest dopiero denerwujące.
Tylko ja powiem $&$^ zakichany kraweznik a ty staniesz i zaczniesz prawic o moj boshe ale mi sie incydent niefartowny trafil , że też ja musiałam wywinać tak niesamowitego orła zahaczajac moja noga o ten niefatrownie wystajacy ponad norme kraweznik. I ja juz bede daleko dalej nietracac czasu . A sens mysli ten sam
Jasne ale o ileż fajniej brzmi :) Zjeść też można szybko i byle co lub z przyjemnością celebrować pyszny posiłek. Wybór należy do Ciebie.
Bogaty zasób słów jest potrzebny osobie, która ma wiele do powiedzenia, wiele emocji do wyrażenia.
Współczesna młodzież używa tylu słów ile emocji potrafi wyrazić, czyli zaledwie kilku.
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Smutne to ale prawdziwe.
Ten wątek to makabryczna masakra.
Na początku tego wieku się pojawiło na dużą skalę i było popularne przez parę lat. Zastąpiło wyświechtane "dokładnie", które to było już mocno nadużywane, choć mają inne znaczenia. Potem było jeszcze "rules", ale króciutko, dżezi, kul (koniec XX w.) czilaut/czil lub na czilu. Te słowa są nadużywane. Ale masakra, a już masssakra, to wisienka na torcie. Używanie tego słowa teraz, po kilkunastu latach, to że tak się wyrażę wioska. A jak usłyszałem to w reklamie czegoś na łupież lub pot, to mnie sponiewierało mentalnie okrutnie.
Podobnie kilka lat temu Szwedzi z byle powodu: katastrofa!
O losie slodki,slodziutki,slodziuchny i jak kto woli jakiz to problem sie narodzil.Bo naduzywamy słowa masakra ależ problem globalny normalnie...co poczniem?co poczniem ?co poczniem?cooo?Ja Nie wiem.