Do Ostrowca nikt nie musi przywozić zarazy ona zawsze tu była.
Była i jest. Chodzi o czerwoną zarazę.
SCZ
Z Facebooka można się wszystkiego dowiedzieć
Zaraz po powrocie imprezka w lokalu z psiapsiulkami
I pod zdjęciami ochy i achy
-Wróciłeś ?
-Tak .
Tak że nosicieli jest zapewne więcej .
Jak byli za granicą to narzekali na nasz kraj źle im tutaj było, a teraz uciekali jak szczury i tchórze, w dodatku takie osoby powinny same zgłaszać się do sanepidu, ludzie powinni być odpowiedzialni za siebie i innych, choroba nie wybiera nikt nie jest nieśmiertelny sami narażają siebie, swoich bliskich a także inne obce osoby na niebezpieczeństwo.
Spokojnie, wlasnie wchodzi przepis odnosnie delikwentów wracajacych do polski. Będzie bezwzgledny nakaz zgloszenia sie na przebadanie i ewentualnie kwarantanna.Jezeli dana osoba uchyla sie z pełną świadomością szerzenia ryzyka podlegac będzie karze grzywny 5000pln, malo tego osoby zarazone z kregu nosiciela będą hospitalizowane na jego koszt. Marne to pocieszenie dla zainfekowanych, ale byc moze wielu zmobilizuje do odpowiedzialnosci.
https://www.facebook.com/groups/430585197011758/permalink/3828973413839569/
Dlatego w Chinach opanowali wirusa.
Jaka impreza w lokalu, skoro lokale są zamknięte?
Boicie się tych co przyjechali busami (skąd by nie wrócili), a nie boicie się tych co lada chwila wrócą samolotami LOTu, który dostał monopol na zwożenie zarazy? Będziemy dzielić ludzi na tych którzy wrócili samolotem albo busem z tego samego miejsca?
Ci co przylecą samolotami nie rozbiegną się między blokami jak szczury, tylko będą monitorowani.
No nie, podpiszą tylko na lotnisku papierek że odbędą kwarantannę domową, ale zanim to nastąpi:
- pojadą autobusami lub busami lub taksówkami do domu, ewentualnie zarażając współpasażerów i kierowców,
- ci co wrócą na to lotnisko z którego wyjechali wrócą swoimi samochodami, po drodze zatrzymując się na stacjach paliw, ewentualnie zarażając pracowników stacji lub sklepów,
- wrócą do innego lotniska niż zostawili samochód, odbiorą ich rodziny, narażą swoje rodziny, kierowców, potem ich członkowie rodziny (którzy już mogą być zarażeni pojadą po samochody tych osób pozostawiony na innym lotnisku, z którego te osoby wyleciały).
I niestety masz tu absolutną rację. Tak pewnie będzie. Czyli teraz to się zacznie... tzw.efekt kuli śnieżnej ....
Może nie będzie tak źle, przecież mało kto jest zarażony, tylko niektórzy ale nie rozumiem kategoryzowania ludzi którzy wrócili, na podział bus vs samolot. No chyba że bus też byłby wysłany przez rząd, to pewnie wtedy też byłby "bezpieczny". Ale zmierzam do tego że większość ludzi nie ma świadomości co to znaczy kwarantanna domowa. To tylko deklaracja dobrej woli że ktoś będzie siedział w domu przez 14 dni i raz na dobę policjant sprawdzi czy kto ktokolwiek wychyli się przez okno w domu/bloku. Ale to co ta osoba czy osoby zrobi w drodze z lotniska do domu to już nikt nie kontroluje.
to jest najgorsze że oni tu wróca. wielu wyjechało tam mieszkac zarabiac pieniadze smiali sie z tych co zostali ze klepią biede, a teraz gdy przychodzi kryzys szybko uciekają do nas. to bedzie najgorsze . to co sie na Wyspach dzieje teraz to bedzie kataklizm niebawem !
Tutaj to mam wrażenie że moja wypowiedź jest trolowana i potęgowana znowu na kataklizm... jakby upolityczniana. Nie grozi nam żaden kataklizm. To że decyzje takie czy inne są nakierowane politycznie to widać, ja zmierzam do nie panikowania i nie szykanowania ludzi bo ktoś wrócił z zagranicy (tym bardziej na dzielenie ludzi w zależności jakim środkiem transportu wrócili).
Jak tak to im źle było tutaj, a tam za granicą tak super to czemu uciekają? Ile razy wysmiewali się że tutaj jest źle, kto tutaj zostaje itp a teraz jak trwoga to do Boga?
Jak się ktoś boi to zawsze wraca do domu, to naturalny odruch, z wafki też pewnie wracają do łostrofca
A ty pewnie jesteś z tych co pierwszy raz pojechali na wakacje... nad morze.
Bardzo przeszkadza tytuł wątku?