U kogo mozna cofnać licznik ,nie jest to nielegalne wiec smiało mozecie podac u kogo moznaby to zrobić ,oczywiscie lektroniczny
Kolego,z takie cos ,w kazdym cywylizowanym kraju,dostalbys przynajmniej wielkiego minusa.Po co chcesz cofac ten nieszczesny licznik?
Dla zasady ,wszyscy kreca to i ja tez chce,A myslisz ze jak sie sprzedaje samochody ??dodaja???JAKI BY NIE BYL TO MA 174 DO 184 TYS PRZEJ PRZYPADEK????
niemcy tez to robia a nawet wieksze przekrety ,tylko malo sie o tym mowi,wiekszosc bubli tu u nas z ich cudownego kraju ladu jezdzi i wszystkie zylet :)
Szerze mówiac masz racje,sciagam to wiem jak sprawy sie maja ,połowa z tego to truposze na maxa zajezdzone.Z 10 ciu 8 ma cofany licznik Postawilem tak uczciwie z orginalnym przebiekiem 240 tys to chodza , cmokaja ,przegladaj ogladaj ,fachowców rodzinnych sciagaj -szok , badziew i koniec Wiekszosc warsztatów zrobic musza miec tylko kompa.poprostu popytaj
no nie wierze nikt tego nie robi???juz w poldkach sie kreciło a tu same cnotki
Jest mała szansa, że dwóch idiotów trafi na siebie.
Jeden, który cofnie licznik i drugi, który tego nie zauważy.
Cofaj spokojnie, bo zapewne zgodnie z Twoją teorią spiskową 8 na 10 klientów będzie do wykręconego stanu dokładać jakieś 100.000km a pozostałym dwun kolor się nie spodoba ;)
no niestety w takim razie mamy dosc duzó idiotów w Ostrowcu,może i statystycznie to sie zgadza :)
Ale po co to cofać?
Czy myślisz że jak cofniesz diesla z 97 roku do przebiegu 186 000 to ktoś w ten przebieg uwierzy? Jedyne co uzyskasz to opinie oszusta i cwaniaka. Teraz już nie jest tak jak kiedyś i ludzie wiedzą o co chodzi. Poza tym cofanie licznika widać jak się podłączysz odpowiednim interfejsem diagnostycznym lub jeśli auto posiada historie serwisową to też można sprawdzić przebieg a jak ktoś będzie mądry to to sprawdzi przed zakupem i wtedy tylko cie obije .. a jak po zakupie to zapłacisz za to w sądzie bo samo cofanie nie jest nie legalne ale sprzedaż samochodu z cofniętym lub wymienianym licznikiem i zatajeniem teog faktu jest karalna -tak że powodzenia
przelec sie po Ostrowieckich i nie tylko np komisach zobaczysz jakie maja przebiegi nawet z 1996 roku i nic nie poznasz zaapewniam Ksiażeczke servisowa wypełnia sie w domku :) albo mozesz kupic gotow np na giełdzie full servis :) ojj malo wiesz o sprzedazy towarów łacznie ze swieża kiełbaska u pani Zosi :))
popieram gosci bez krecenia nic nie sprzedasz naród nie mysli a kieruje sie kolorem i przebiegiem bo nawet diesel z przebiegiem 260 tys polata wiecej i pewniej niz benzyniak Szybciej go rdza zezre nic sie silnik w tdi rozleci
Ale to nie kwestia poznawania się czy nie.
Przecież można się spodziewać że w aucie z 1996 roku i to dieslu to przebieg w 90% takich aut to około 400 K. I tylko idiota uwierzy w 200 K.
A to że komisy maja autka z takim przebiegiem i cofaną książką to już ich sprawa i z czasem na pewno kogoś naciągną. Jednak gdyby mnie tak oszukano a mógłbym udowodnić kręcenie licznika to zniszczyłbym takiego sprzedawce w sądzie.
Kupiłam Vectrę C z przebiegiem 97000km, i po co było cofać licznik, nie wiem czy to zrobił Niemiec czy handlarz? Zalogowana jestem na forum opla, i miły kolega sprawdził po Vin-ie w serwisie Opla w Niemczech, że Opel ma 140000km. Bez sensu paranoja po co takie przekręty, wolę mieć oryginalny przebieg i prawdziwą książkę serwisową a nie pisaną na kolanie!
Nawet nie musiał robić tego w Niemczesz.
W ASO Opla w Polsce też bi ci to sprawdzili za darmo. Kwestai to podjechac autkiem do ASO i jeśli miało historie serwisową to już jest jasne...
Ale to tylko jeden ze sposobów na sprawdzenie przebiegu.
Inny i najprostszy to dobry interfejs i wyciągnie z autka wszystkie zmiany przebiegu. I z góry napisze ze wszytksiego ukryć się nie da.. wszystko zależy od zdolności diagnosty..
Koleś czy Ty masz jakieś omamy?
Piszesz takie głupoty że głowa mała. Po pierwsze primo to nie ma czegoś takiego jak ,, nie da się zatuszować przebiegu'' da się zrobić wszystko i nawet te wasze serwisy nic nie poradzą. Chcesz przykład to masz :
Fura z Francji, nie wpisują do bazy danych przeglądów serwisowych. Audi a4 2004 r 320tyś przeb. Szafa zapisana w pamieci licznika i silnika komputera. Mój dobry mechanik( prawdziwy który ma pojęcie większe niż w tych serwisach, wiem bo pracował tam i opowiadał). Wyciąga sterownik silnika, podpina się kablem lub go rozbiera, wylutowuje eeprom ładuje go na programator i robi Ci szafę, licznik idzie już zrobić w tym modelu kablem dash van can bez rozbierania. Nie pozostaje żaden ślad po tym co robił. Jak już się dobrze orientujesz to chyba wiesz że stan kilometrów w liczniku i sterowniku silnika różni się od siebie( nigdy nie jest identyczny) mała wartością lecz nie jest taki sam. No to tyle na ten temat.
A co do głupoty o tym co ktoś wyżej napisał, Co wam da zapis kilometrów na każdym przeglądzie jak każdy może przed czymś takim szafe cofnąć i nikt mu tego nie udowodni?
Ludzie wpiszcie sobie w internet ,,enigma '' zobaczycie ile kosztuje i co to cacko potrafi. Znam gościa który czymś takim robi szafy, tu nawet wasz serwis nie pomoże.
A nawiasem mówiąc, liczniki to jest wina kupującego. To on jest takim idiotą który kupując samochód patrzy na przebieg samochodu więc najpierw trzeba zacząć od siebie a dopiero mieć pretensje do sprzedających.
człowieku jakie ty głupoty piszesz. Cofanie licznika to wina kupującego ?????????
Cofanie licznika to nic innego jak wprowadzanie kupującego w błąd ze stanem faktycznym pojazdu.
Cofanie licznika, mówienie ze auto było bezwypadkowe (zamiast bezkolizyjne), i ze w niemczech mieszkają sami starsi nie palący ludzie to nic innego jak niezgodność towaru z umową. Takich ludzi powinni karać.
spojrzalbym na ciebie i w zyciu samochodu od takiego typka nie kupil ;) "A nawiasem mówiąc, liczniki to jest wina kupującego. To on jest takim idiotą który kupując samochód patrzy na przebieg samochodu" ... wez sie w cos mocno walnij...