Aż tak nie pajacuj !!!!moja rodzina ciężko znosi wirusa i nie wiadomo dokąd będą uwięzieni w domu i oby tylko w domu utrata smaku i węchu temperatura do 35 bóle głowy brak siły na wyjście z łóżek a są młodzi
21:18 - nikt Ci nie zabroni Twojego wyboru, ale pamiętaj, że my też mamy wybór i nie życzymy sobie, aby takie tępe łby jak Ty nie respektowały obostrzeń i chodziły bez maseczek, a musisz wiedzieć, że nas jest więcej. Tak więc swój wybór możesz prezentować w swoim domu, cieszyć się tą swoją wolnością i tak łatwo nie poddawać się Jaszczurom - cokolwiek miałoby to znaczyć.
A tak swoją drogą, to myślę, że w Twoim przypadku nie zaszkodziłoby pomyśleć o edukacji, bo zachowujesz się jak szczeniaczek, co dużo szczeka i nic poza tym nie może zrobić (no, co najwyżej nasiusiać ze strachu).
W życiu liczy się wybitna inteligencja, a nie edukacja! Wiedza jest w internecie na forach u moich braci. wiedza z której tacy jak ty zniewoleni, naiwni nie korzystają, ponieważ są złamanymi przez system wprowadzony przez Kiluminatów frajerami!
Nie obrażaj tu nikogo i weź ze dwa oddechy na uspokojenie. Powiem Ci coś w tajemnicy - sama inteligencja, niepoparta wiedzą, na dłuższa metę nie za bardzo się jednak w życiu sprawdza .
Skąd się biorą takie dzbany jak 21:30 ?
21:12 Kto to jest "my wszyscy"?
21:30 - jak już tak bardzo chcesz wiedzieć, skoro sam nie potrafisz wydedukować, to Ci co przestrzegają zasad sanitarnych, noszą maseczki, zmieniają je, a w przypadku wielorazowych piorą po każdym powrocie do domu, myją ręce (i nie tylko jak wychodzą z ubikacji), dezynfekują klamki, piloty, klawiaturę od laptopów, a na maseczki używają woreczków foliowych, a nie upychają je do kieszeni, aby przy następnym wyjściu z domu, ponownie wyciągnąć ją zasyfioną, wymiętoloną i ponownie założyć na twarz, a przede wszystkim mają na względzie służbę zdowia, aby im nie dokładać dodatkowej pracy, niekiedy ponad ich siły - i to są właśnie "my wszyscy".
Gdybyś był bardziej rozgarnięty, to bez tego powyższego tłumaczenia, doskonale byś zrozumiał i nie zadawał durnego pytania: Kto to jest "my wszyscy"?
Gdybym była bardziej rozgarnięta, to pewnie robiłabym tak jak "wy wszyscy" i nie zadawała durnych pytań. Na szczęście nie jestem. Ale i tak dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
W skrócie:
wszyscy to ogół minus oksymoron@.
A dużo "was wszystkich" jest? No, nie chcę dokładać tych telefonów(często nie odbieranych) służbie zdrowia... Cieszy mnie to, że zacząłeś myć ręce, ale nie zapomnij też o nogach... Przy drugiej fali pandemii mieliśmy myć też nogi. Tak więc stosuj się do zasad i dbaj o siebie. Ja nie potrzebowałam komunikatów z radia i tv żeby dbać o higienę i myć nie tylko ręcę. Ale w sumie może niektórzy dzięki tej pandemii zmienią nawyki i zostanie im już to mycie rąk, a może kiedyś wpadną na to, że należy myć całe ciało? Kto wie?
Maski noszone przez osoby bezobjawowe muszą być traktowane jako element psychologiczny, niż jako ochrona medyczna. Maski bawełniane praktycznie nie zatrzymują wirusa. Zakładane przez osoby w kontaktach międzyludzkich zmniejszają ilość wydychanego aerozolu, niemniej jednak nie są to maski filtrujące. Gdybyśmy przyjęli, że maski z filtrem HEPA dają 100 proc. ochrony, to maska z bawełny daje 1 proc. Maski mają swój czas użytkowania. Jeśli będziemy oddychać przez maskę przez godzinę, to stanie się wilgotna, nasiąknie parą wodną i śliną, którą wydychamy. Maska powinna być wyprana w temperaturze 60 stopni , inaczej będzie stanowiła źródło zakażeń i dodatkowe zagrożenie.
21:37 - pewnie że maski nie dają pewności, jeżeli będą to z cienkiej jednowarstwowej tkaniny, ale te trzy- czy czterowarstwowe już spełniają swoje zadanie. Żadna ochrona jest też przy cienkich maskach chirurgicznych, a większość ludzi je stosuje i jest to tzw. sztuka dla sztuki, bo ja mam maseczkę.
Lepsza taka ochrona niż żadna . Przyłbice nie chronią przed wirusem w żadnym stopniu. Wolę widzieć obok siebie człowieka w maseczce , nawet bawełnianej ,niż czuć jego oddech na sobie w sklepie , albo jeszcze gorzej martwić się ,jakie będą skutki , jak bez żadnej osłony zacznie kichać. I niech to będzie element psychologiczny, bo to ważne , żeby psycha nam nie siadła i żebyśmy mieli mniejszy strach przed kontaktem z innymi ludźmi.
On the other hand, maseczki stwarzają pozory pełnego bezpieczeństwa dla noszących je, dlatego dystans przede wszystkim.
"Czuć jego oddech na sobie w sklepie" - dobrze napisane, bo rzeczywiście ludzie nie potrafią zachować odstępu, tylko niemalże siedzą na plecach osoby stojącej przed nimi. W takich przypadkach aż ma się ochotę zwrócić uwagę, ale tyle nerwowości w każdym, że w obawie o jakiś cielesny uraz od przeciwnika, to strach się teraz odezwać.
Ludzie, zachowujcie odstęp w kolejce, bo wisząc komuś na plecach, wcale nie pośpieszycie kolejki do kasy!
No chyba, że ktoś chce się zarazić - póki jeszcze są wolne respiratory.
Prezydent USA ujawnił, że ma koronawirusa 2 października i następnie spędził trzy dni w szpitalu.
W sobotę jego lekarz poinformował, że prezydent nie stwarza już ryzyka "przekazania wirusa innym", ale nie ujawnił, czy wynik testu na obecność SARS-CoV-2 był ujemny. Z oświadczenia lekarza wynika, że prezydent spełnia obecnie kryteria Centrów Prewencji i Kontroli Chorób (CDC) bezpiecznego zakończenia izolacji.
Mam sposób na tych co stają mi na plecach, ale tylko w sklepach samoobsługowych. Stawiam za mną mój wózek a sama z przodu trzymam dystans.