Przy remontowanym skrzyżowaniu Iłżecka - Polna (1001 drobiazgów) ktoś wybudował na terenie przylegającym do tzw "samochodówki" obiekt, który w stanie surowym architektonicznie przypomina (za przeproszeniem) chlewik.
Wyglądem nie ma to się nijak do otoczenia. Budowla na miarę architektury Waśniowa.
Co na to naczelny architekt tego miasta?
Śmiechłam :D
Tak to "chlewik". Z tego co się orientuję e Ostrowcu nie ma żadnego naczelnego architekta. Dlatego miasto tak wygląda, na "miarę architektury Waśniowa".
Wydział Architektury i Budownictwa jest przecież, więc skoro projekty budowli obowiązkowo daje się do akceptacji przez ten Wydział, to rozumiem, że aspekt estetyczny (co chyba jest oczywiste) w odniesieniu do otoczenia, również bierze pod uwagę. Zwłaszcza, że jest to miejsce bardzo eksponowane w centrum miasta. Najwyraźniej się mylę.
A co to w ogóle ma być po skończeniu budowy?
Podobno jakieś biuro notarialne
nie ubliżajcie Waśniowowi
U nas takich cudów jest wiele, mnie podoba się szczególnie takie jedno cudeńko przy skrzyżowaniu Sandomierskiej i Opatowskiej, to z wieżyczkami :)
A też widziałam i moja pierwsza myśl - co robi ta stodoła w środku miasta??
czyżby gabinety lekarskie
starostwo nie weryfikuje projektów pod względem walorów estetycznych...który architekt to zaprojektował??
WArto zapytać kto jest inwestorem ?
gość_ws // To chyba na tablicy informacyjnej budowy powinno być
Do gościa z 22:37 Wygląd miasta zależy od jego architektury. Budynek, niezależnie czy jest on samorządu czy prywatny powinien komponować się z otoczeniem, a dbanie o to leży w gestii stosownego Urzędu. W tym przypadku - brak elementarnego poczucia smaku. Chyba, że zadziałał jakiś inny czynnik ........))
Nie jest to ładne - trzeba przyznać
nie zrozumiałes....wszystko co mowisz jest słuszne, ale z punktu widzenia prawa urzędnicy nie mogą protestować, jeśli nie podoba im się budynek a jest zaprojektowany zgodnie z prawem :)
Komponuje się niestety z wszechobecnie panującym syfie architektonicznym