Gość 16:38:
Ma, ma i to więcej niż myślisz: tak jak pisałem wcześniej, Unia nałożyła na nas limity produkcyjne - mimo że fizycznie możemy produkować więcej, to taka produkcja nie jest możliwa ze względu na to że mamy ograniczenia. Co za tym idzie produkujemy mniej niż nam potrzeba, a braki musimy zaspokajać z importu, co niestety kosztuje...
Najwidoczniej Niemcy mają ustanowiony limit produkcyjny przekraczający ich potrzeby, co za tym idzie wolą sprzedawać taniej niż magazynować, bo to też by ich kosztowało...
BTW:
osobiście wkur*** mnie ciągle narzekanie że drogo, że mało się zarabia... Nie pasuje ? Granice otwarte, wyjedź, może gdzieś Ci będzie lepiej... Albo zrób coś żeby tutaj było lepiej, startuj w wyborach, otwórz firmę, cokolwiek... Najłatwiej jest tylko narzekać i nic nie robić żeby poprawić sytację...
tez jestem wiesnakiem jak wy, pojechalem wczoraj do niemiec i kupilem tone kurwa cukru, bede go wpierdalal do konca zycia