Stary nie rozumiem Cię. Studiowałem z gościem co rzucił seminarium na ostatnim roku. Teraz też jest ateistą. Co w tym jest dziwnego? Skocz na Stawki na parafię i dowiesz się wszystkiego. Najlepszy w szkole z religii, w kościele ministrant przez pewien czas, czasem lektor, ojciec chrzestny w wieku 12 lat ze względu na moją wiarę. Do 16 roku życia o niczym innym nie marzyłem.
Zresztą jak już do nie czepiaj się wyrywkowo tylko skomentuj wszystko co napisałem w tamtym poście!
Tak to jest jak nieodpowiedni ludzie zajmują się nieodpowiednimi rzeczami, ja np uwielbiam kobiety i nie wyobrażam sobie z tego powodu być księdzem choc też byłem ministrantem, nie idę do seminarium i nie robie kompromitacji bo wiem ze na dłuższą metę nic z tego nie wyjdzie, wiec nie rozumiem osób które ttak czynią nie macie rozumu, nie potraficie sami siebie ocenić wcześniej czy się nadajesz czy nie, tak samo nie idę na komandosa do wojska bo pewnie tez bym zrezygnował bo nie jestem aż tak sprawny, a jakbym zrezygnował to co miałbym sie stac pacyfista. Wiecej rozumu mniej siana kochani.
Ech czytaj czytaj! Nie zostałem ateistą dlatego, że nie nadawałem się na księdza. Zresztą już Ci pisałem, że też zaczęły mnie kręcić kobiety, ale do 20 roku życia jeszcze byłem katolikiem. Potem poznawanie innych religii, od tak z ciekawości, własne przemyślenia itd.
Wiem chyba co mnie całkowicie wykluczyło z KK. Na moje pytania, ponieważ byłem rządny wiedzy, chciałem wiedzieć itd. zazwyczaj słyszałem, że jestem za głupi, żeby "to zrozumieć", "Bóg i tak mnie kocha" oraz "tak jest i tyle"...i jak tu się nie zrazić skoro większość tych odpowiedzi była od...księży?
Może pytałeś nieodpowiednich ludzi. Nie każdy ksiądz potrafi rozmawiać na takie tematy.Dzieje się tak z jednego prostego powodu.. W tej profesji też są lepsi i gorsi.. Ze wszystkim tak jest i nie ma się co temu dziwić. Poza tym na wiele pytań po prostu nie ma prostej odpowiedzi. Nie jest to w żadnym razie powód żeby obrażać się na KK i rezygnować ze swojej wiary. No chyba, że tylko zdawało ci się że wierzysz.
Czyżbyś mówił o Hubercie? Z nim to było troszeczkę inaczej, nie sądzę żeby był ateistą, chociaż dawno się z nim nie widziałem więc głowy sobie uciąć nie dam..
unhollyseth,czytałeś Pieśń nad pieśniami? To o miłości,też tej fizycznej miłości,to wyznania zakochanego do swej oblubienicy,to piękne słowa miłości,kobiety do swego mężczyzny.To przykład jak można mówić pięknie o stosunku dwojga ludzi.
Jakiej łaski masz dostąpić,to nie jest łaska,to jest zrozumienie ,głębokie zrozumienie istoty człowieczeństwa,nie mnie osądzać kogokolwiek.Czy gdziekolwiek w poście moim napisałem,że jesteś gorszym człowiekiem?
unhollyseth
Myślę że jak już dogłebnie przestudiujesz wszystkie religie to wrócisz na łono KRK.
Aktualnie jestem na łonie KRK (Kraków), do KK nie wrócę...do żądnej religii nie wrócę:) Pytanie jest po co? Co mi to da? Jestem szczęśliwy będąc tym kim jestem:)
Zresztą jak już to skłaniałbym się ku buddyzmowi.
Pytanie tylko - po co ?
Unholy sam jest sobie bogiem (bożkiem) i prawdą najwyższą ;-)
Tako rzecze Bożek Unholy.
Dawaj 10 przykazań o najświatlejszy ze światłych. ;-)
mnie raz chcieli okrasc! podlecial taki maly gowniarz z dwoma dziewczynkami i wyrywali mi torebke! a moja sasiadke raz napadli i jej zabrali telefon. osobiscie za nimi nie przepadam, ale sa tez tacy w porzadku. zalezy kto...
Brawo unohollyseth. Wspaniałe słowa "Jestem szczęśliwy będąc tym kim jestem:)" bo w zyciu przecież o to chodzi. Nie ważne przecież jakiej wiary jest człowiek - wazne żeby był szczęśliwy.
Cyganie to taka rasa podludzi,słowianie są tylko troszkę wyżej,ale niewiele
"Podludzi" zawsze mnie fascynuje kto siedzi po drugiej stronie i pisze takie rzeczy? Zapewne Ty jesteś czystym Aryjczykiem?