Jak już zapewne wiecie, na inflacje wpływają dwa czynniki. Ilość gotówki w gospodarce oraz prędkość jej cyrkulacji. Na ilość gotówki wpływu niemamy. Ale za to na jej cyrkulacje już tak. Zaciśnięcie pasa, porzucenie konsumpcjonizmu i zatrzymanie obrotu gotówki musi ujarzmić spadek realnej siły nabywczej pieniądza. Wiem, że to poturbuje rynek. Ale jak sie to mówi; niema co żałować róż, gdy płoną lasy.
Słusznie. Mam jednak wątpliwości czy ten post na forum może przeciwstawić się machinie tworzenia potrzeb - reklamie, marketingowi itd. Ludzi są uczeni konsumpcjonizmu non stop. A dodając do tego pochwalenie się przed sąsiadem, że mnie stać i wielu innych aspektów nakręcających zakupy, będzie trudno odwrócić trend. Chyba, że lockdown...
Tylko proszę nie narzekać na inflację, kupując jednocześnie bez opamiętania!
Zgadza się. Jesteśmy atakowani reklamami z każdej strony. Wszyscy chcą wyciągnąć od nas kasę.
Jak wielu, ostatnio.
A jak Wy sobie radzicie? Macie jakieś pomysły na pokonanie inflacji?
Nie. Jedyne co zostaje to pogodzić się z nowym rządowym podatków zwanym inflacją i inwestować w siebie, bo kiedyś źle czasy miną (lub zmieni się rząd) i wtedy będzie można odrobic utracone pieniądze.
Ojej, zamiast basenu obok domu będziesz miał pod łóżkiem
Zanim to się stanie to ty już będziesz głodować
10:57, he he he" będzie można odrobić utracone pieniądze"...jak wróci taki jeden (oby nie) o rudawym zabarwieniu, powie, że pieniądze nie są Polaków i w ten oto sposób odzyskasz:))
Możesz się śmiać, ale jak przed pisem miałeś oszczędności to miałeś. Teraz jak sytuacja wygląda to chyba każdy czuje. Nie bez powodu przywodzcy PiS odwoływali się do Gierka. Miejmy nadzieję, że nie skoczymy tak samo
Jaki ten PiS potężny, całą Europę, a nawet USA, zalał inflacją, o której nawet Amerykanom się nie śniło przez 40lat.
Przecie w TVP mówili, że to wina Tuska. Ten to dopiero włada światem.
Nie wiem jakie wina pije Tusk, ale po efektach widać, że słabej jakości. Może niech lepiej wróci do sprzedaży drożdżówek w tunelu gdańskiego dworca. Jest po remoncie, będzie mu przyjemniej.
No jeszcze nam brakuje do inflacji tureckiej, ale Jarek dotrzymuje obietnic.