Teraz trzeba uważać, zapytasz taką albo dotkniesz to do sądu poda
Fakt tam było łatwiej jak spała ululana albo ledwo kontaktowa, dziwisz się potem wpisom na forum że żadna ich nie chce, bo oni umieli podbić do dziewczyny jedynie na śpiocha lub jak była ledwo przytomna.
Spoko masz doświadczenia życiowe :)
19:49, a ty widzę z tych lepszych, bogatszych, którzy za seks płacili krocie w burdelach, bo żadna dziewczyna albo prędzej chłopak nie chcieli zadawać się z takim bucem.
Ja pamiętam koncerty w ZDK -u. LOMBARD ,TSA,BUDKA SUFLERA,KOMBI,LADY PANK Na TSA wchodziliśmy pomiedzy kordonem Zomo. Dość tłoczno było ,zamieszanie ,przepychanie, włosy na cukier.Ale to były czasy!!!!Dyskotekę na strychu pamiętam .Byłam tam dosłownie dwa trzy razy. Ale zamknięto ją ok 82 roku.W Zeddeku było ciasno i potem były koncerty na KSZO.Chyba LOMBARD I COMBI wystąpili już na stadionie.Fajnie było bo byliśmy młodzi.Jedyna picca na rynku,potem druga na Sienkiewicza powstała chyba jak się nie mylę nazywała się Hawana.Miała olbrzymią fototapetę na ścianie.
I tą na Sienkiewicza w Havanie najlepiej wspominam - była pyszna. Teraz takich już nie ma.
I była kawiarenka w wąskiej uliczce.I pitna czekolada w kawiarni na ,,Słoneczku"
20:09 pewnie jego szla za tanie wina z innymi tylko pozniej sie dowiedzial :D
Tak a potem dziwil sie czego taka nowa a taka rozklekotana,co to to sie porobilo myslał?i mial za miód wczesniej ,ale jak sie dowiedzial to wstyd bylo sie przyznać
Tak tylko tyle wam zostało z waszej młodości i jedynego sexu po alkoholu, po pijaku byliście ogierami jak się patrzy jak te dwa żółwie lub ślimaki i te opowieści które trudno potem było zweryfikować. Moja żona nigdy nie piłą jaboli, takie zostały tylko wam i ślimaczy ekscytujący sex po kilku jabolach z zarzyganą panną a i wasz poszczane gacie, jej już wtedy nie przeszkadzały - to zaiste były wspaniałe widoki.
Skąd wiesz co robiła Twoja żona, gdy się jeszcze nie znaliście? Swoją drogą zwykle zdradzają te najlepsze żony, co to są przykładem dla innych. Mąż zwykle nie zdaje sobie sprawy co robi żona, gdy nie siedzą grzecznie przed tv. No a te bajeczki o tym jak to zaliczali pijane panienki też między bajki bym włożył. Zwykle ( z czym się teraz spotykam) to ci, którzy nie odróżniają pijackich snów od rzeczywistości opowiadają te wymyślone historie o łatwych pijanych kobietach. W praktyce wyglada to inaczej. No i zwykle łatwiejsze są te co uważamy je za dobry przykład dla tych lubiących się zabawić(wypić , potańczyć) a tak naprawdę łatwiej "zdobyć" taką trzeźwą, co to jej dym z papierosa przeszkadza a czym innym chętnie się podzieli. To takie moje dywagacje, z mojego długiego życia i wielu doswiadczeń. A co do czasów, to cieszę się jednak, że jestem stary(45+) bo dzisiaj wśród młodzieży bym się nie odnalazł. A wy piszcie z życia a nie z pijackich snów.
Tamte czasy co by nie mówić to zwariowane. Z jednej strony brak internetu, więc większość czasu poza domem z drugiej strony takie czasy 90 to trochę niebezpieczne czasy. Czasami można było dostać oklep, bo się przeszło nie koło tego bloku co trzeba. Jakieś walki osiedli, później skinheadzi kontra Panki. Chociaż nawet w tym poronionym czasie jakąś agresora kultura była. Nie napadano staden na jednego jak to teraz.