toru kartingowego i wypozyczalni quadow, oraz skoku na bungee
O tak! Pamiętam moje dzieciństwo i całe wakacyjne dnie spędzane na basenie! Kilka złotych, a radochy cały dzień!
rynku z klimatem , tetniącego kafejkowym wieczornym życiem...
Może coś w rodzaju fajnego i niezbyt drogiego baru-restauracji z gotowym jedzeniem (ale smacznym i raczej domowym, raczej pierogi a nie hamburger czy kebab) w okolicach urzędów,szkoły tak żeby w przerwie można było skoczyć i szybko zjesc obiad. Oczywiscie bez piwa i zapiekanek bo nie o takich klientów chodzi...Wiem ze jest stołówka w pawilonach na słoneczku ale można zrobic coś fajniejszego, panie urzedniczki będzie stać na taki obiadek, uwierz mi:) no i przy okazji jakiś kącik dla malucha żeby nie musiało wrzeczec przy stoliku:) Widziałam coś takiego w Lublinie i zdało egzamin. Mam nadzieję że pomogłam, powodzenia:)
Powiem Wam, że na nic to wszystko jak nie ma w Ostrowcu uczciwej roboty za uczciwe pieniądze!
No niektórym wydaje się, że w naszym mieście brakuje biogazowni.
Mimo protestu społecznego chcą nam wybudować dwie biogazownie!!!! Zapraszam internautów do dyskusji! wątek http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/chca-nam-zatruc-miasto-biogazownia-ma-powstac/
Nie pozwólmy zniszczyć naszego miasta!!!!
niedługo będziecie mieć dwie biogazownie i smrodek w całym mieście bo brakuję w ludziach solidarności
tych, którzy nie wiedzą o co chodzi, zapraszam też do przeczytania innych wątków o biogazowni - protestowaliśmy w marcu, zebraliśmy ponad 2 tys. podpisów przeciwko, ale widać to nie wystarczyło - chcą nam zniszczyć miasto!!!!
Brakuje perspektyw na jutro,nic tu nie ma praca tylko przez znajomości .Nawet banki pouciekały,tylko filie uczelni powstają żeby choć nauką zając młodych na te 4-5 lat
Busika dla dzieci niepełnosprawnych mieszkających na terenie Ostrowca które muszą do szkoły dojeżdżać z jednego końca na drugi koniec z rodzicami num autobusu 19,17 i nie mają darmowego biletu rodzice jak jadą do domu i po dziecko do szkoły.A busiki widzę jeżdżą nie pełne.
autobusów nocnych, dobrych kawiarni i przede wszystkim pracy.
Kawiarnie na nic się nie przydadzą, jeśli ludzie nie będą mieli pieniędzy, bo do nich nie przyjdą, bo i za co.