14:08 wiele wizyt w przychodni dotyczy prostych spraw i standardowych badań, na to medicowery są doskonałe. Plus płatność kartą, krótki czas oczekiwania, umawianie na godzinę, poziom obsługi.
Gościu komunistyczne działanie tylko kapitalistyczne wymagania lekarzy.
Jak trafi się coś bardzo skomplikowanego to pieniążki z karty znikną w błyskawicznym tempie.
Gdzie Promed ma długie korytarze??????
Wedle zamieszczonego schematu, pacjenci muszą być przyjmowani pojedynczo i poddawani wywiadowi. Nie da się tego zrobić inaczej, niż jest robione w obecnej chwili. Myślenie nie boli gościu 11:53.
Gdzie ten schemat? Widmo? Pokaż a nie piernicz , że gdzieś jest.
Ciągle tu slyszę przepisy, zaecenia i podsyłaja nam zachowanie przy Covidzie, a nidgdzie tam ne ma , że należy chorych ludzi grilować na słoncu przed przychodnią. Dziś stojąc i czekając przed przychodnią, termometr okazał mi 31 w cieniu. Prawda jest taka, że trzeba być zdrowy by móc sie leczyć w POZie koronowirusa.
Masz w poście z 11:32. Pierniczysz Ty 14:39, nawet Ci się nie chce zajrzeć. Co za ludzie...
"muszą być przyjmowani pojedynczo" A w czym problem by byli przyjmowani dokładnie o tej godzinie co są umowieni i czekali w srodku, jesli kolejka sie przesunie? I kogo to myślenie , boli?
14:46 cytuje"Zorganizować rejestrację tak, aby pacjent przebywał w odległości minimum 1m a najlepiej 2m" z schematu dla POZ. Znajdziesz mi coś więcej w nim , ze jest obowiazek grilowania pacjenta?
W większości przychodni nie da się tego zorganizować inaczej gościu 14:54. Czego nie rozumiesz ? Nikt nikogo nie griluje, po prostu nie da się wszystkich wpuścić i tyle. Roszczeniowość niektórych ludzi jest porażająca.
Może w tym, że wizyta lekarska to nie seans w kinie, który można wyliczyć co do minuty gościu 14:48. Zadajesz pytania na poziomie pięciolatka. Nawet w czasach, gdy nie było pandemii każda umówiona godzina wizyty była czasem rozpoczęcia oczekiwania a nie samej wizyty.
Moze i jestem na poziomie pieciolatka, ale chcesz ty tu zaistnieć jako ekspert od zasad w przychodni i cienko Ci to wychodzi. To wreszcie zacytuj nam, ten schemat, przepisy ,że należy w ten sposob prowadidz POZ ,by narażać zdrowie człowieka. Przysięga Hipokratesa mówi Ci to coś. Bądz rzeczowy.
"każda umówiona godzina wizyty była czasem rozpoczęcia oczekiwania a nie samej wizyty" ok, no i chcemy ją oczekiwać w przyzwoitych warunkach. Czekam tylko, jak jakis pacjent pozwie was, bo czekał w słoncu i dostał np zawału.
Ja chcę, żeby z nieba leciała lemoniada gościu 15:09 ale widzisz, jakoś nie chce lecieć. Twoja roszczeniowość sięga zenitu. Gdyby dało się inaczej, na pewno nie musiałoby być tak jak obecnie. Taka sytuacja dla nikogo nie jest komfortowa ale pewne rzeczy po prostu trzeba zrozumieć i umieć przyjąć na tzw klatę.
Nie chcę zaistnieć ani jako ekspert, ani jako nikt inny. Nie sądź innych swoją miarą. Nic nie mam zamiaru cytować. Dla mnie, jako myślącego i rozumnego człowieka te procedury są jasne i przejrzyste. Potrafię się też do nich dostosować i nie mam z tym żadnego problemu. Tak samo jak ze wszystkim innym. Takie roszczeniowe i egoistyczne podejście do ludzi i życia jak Twoje jest mi po prostu obce.
Jakie przepisy obowiązują w poradniach onkologicznych,że pacjenci oczekują na wizytę i na badania w budynku siedząc na krzesłach?
"Dla mnie, jako myślącego i rozumnego człowieka" nie ośmieszaj się.
"Nic nie mam zamiaru cytować" bo nie masz czego.
"roszczeniowe i egoistyczne odejście" No tak , miejsce siedzące dla chorego w cieniu , w budynku, to Przesada.
Mam radę dla Ciebie, przestań tu zaglądać i pisać banialuki. Podobno hodowla kur uspokaja. Nie są roszczeniowe, a jeszcze jajka zniosą.