14 marca w Olsztynie, 14 marca w Oleśnicy, 4 marca w Kielcach, 6 marca w Warszawie – to daty kiedy przy tamtejszych szpitalach stanęły namioty, mające stanowić śluzę – izbę przyjęć do wstępnego diagnozowania pacjentów, podejrzanych o zakażenie koronawirusem.
Wszystko w trosce o personel medyczny, a także pacjentów, przebywających na terenie tamtejszych szpitali. W ostrowieckim szpitalu namiot postawiono dopiero 23 marca. O to czy zwlekanie z taką decyzją nie wiązało się z narażeniem personelu szpitala i jego pacjentów na niebezpieczeństwo zakażeniem koronawirusem, zapytaliśmy w Zespole Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św.
Namiot pożyczył były starosta na ryby i do tej pory nie oddał ;)
Państwowa Agencja Rezerw Materiałowych w połowie lutego sprzedał blisko 63 tys. specjalistycznych masek licząc po 10 zł na sztukę
Ze składnic Agencji Rezerw Materiałowych pozbyto się około 63 tys. sztuk tych, dziś tak ważnych dla narażonego personelu medycznego, masek. Jak ustaliła "Wyborcza" wykupiły je prywatne osoby. Bo i cena miła być okazyjna. Kiedy w na rynku nie można było ich dostać, w sieci żądano za nie po 300 zł. Tym czasem ARM miała sprzedawać je po 10 zł.
Czyste skurwysy.....
Zgłoś
Macie swój wspaniały pisowski rząd
Zapytajcie też ile maseczek i kombinezonów dostali od rządu i dlaczego tak mało... Czy to nie było narażaniem personelu i pacjentów?
Wczoraj minister zdrowia powiedział, że im gdzieś maseczki kupione giną i nie docierają do szpitali. Nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
Co jeszcze wymyślicie by dostać się do władzy absolutnej, macie duże doświadczenie w zdobywaniu władzy po trupach. Wystarczy spojrzeć gdzie zaszli Duda i Sasin o Jarku nie wspomnę.