Czy była radna Rady Miasta może liczyć na przywileje bezkolejkowego oczekiwania na przyjecie w SOR przed innymi oczekującymi na pomoc? Wszystkie znaki na ziemi i niebie według tej pani mówią, ze właśnie tak. Jej się to po prostu należy będąc pacjentem SOR widziałem i słyszałem zachowanie byłej radnej RM która czekając na poczekalni domagała się z tego tytułu niezwłocznego przyjęcia nie bacząc na sznur karetek z innymi pacjentami przed SOR, nie mówiąc o nas, malutkich czekających cierpliwie na poczekalni. Jej wrzaski, przekleństwa, groźby nie przystające nawet osobie podobno „bardzo chorej”. Czy w naszym mieście ludzie dzielą się na tych lepszych i gorszych, tych z „urzędu” i z „ulicy”? Czy jedni mogą zrozumieć, ze ktoś jest bardziej chory niż ja skoro przyjechał karetka pogotowia? Bo według tej pani bycie radna czyni ja ważniejsza niż inni cierpiący ludzie. Swoją droga będąc chorym i cierpiącym nie miałbym siły się tak wydzierać. Jak ktoś taki mógł nas kiedyś reprezentować?
Po to zostaje się radnym, by korzystać z przywilejów i profitów. Tak postrzega większość rwących się do koryta, tę podobno służebną rolę wobec społeczeństwa:)
i co nikt sie nie sprzeciwil?niema swietych krów
Tylko we wsi Ostrowiec radni uważają się za wielkich prominentów i pusty śmiech ogarnia. W dużych miastach radnych traktuje się jako zło konieczne i śmiesznych karierowiczów, co z resztą jest prawdą w każdym mieście. Jeden taki showman pisał tu kiedyś, że on, jako radny nie będzie się kolegował z mieszkańcami. Za niedługo w kajdankach wyprowadzano go do radiowozu i wtedy bezradnie rozglądał się za jakimś kolegą, który by go wybronił, a jak przyjdzie słać paczki do kryminału, to koledzy jednak by się przydali......
Ale została przyjęta poza kolejka, czy tylko na krzyku się skończyło?
A radny karateka zlozyl mandat? Podobno wyrok
Gościu 20:32 ja widzę tych karierowiczów znikąd, przede wszystkim w KWW. Przykład jeden z wielu; co instytucja to ochrona tej samej firmy.
13:06. Kiedy kolejna rozprawa karna, 24 maja? Przyjdziemy posłuchać i popatrzeć na upadek "prominenta". :)))
Można by rzec upadek prominenta z PRIVIDENTA :))))
A radny warzywko myśli,że mu wszystko wolno,jak jego tatuńcio był zdegradowanym nadleśnym?
Jaka radna? Jeżeli to ta, o której się mówi, to zwykła maszynka do głosowania, a nie radna. Ani wyglądu, ani wykształcenia, ani kultury.
Pani radna Ub* radna juz nie jest, aczkolwiek uzurpuje sobie taki przywilej. W koncu "mi sie nalezy".
To ta pani od klaskania prezydentowi na fb?