Uważam że powina powstać i to jak najszypciej . Same plusy dla społeczeństwa
Biedronka w Kunowie już dawno powinna funkcjonować.Blokuje je lokalna,,grupa''.
Pani Burmistrz Beata Duda powinna iść za głosem większości,którzy chcą Biedronki i pomóc a nie opowiadać się po stronie niezadowolonej ,,grupy''sklepikarzy ,którzy już sami nie wiedzą jakie ceny solić.
@mirek24 - ja też popieram powstanie biedronki w kunowie.
Dzięki temu wreszcie będę mógł sobie kupić parę skarpet wyprodukowanych w Chinach za jedyne 1.19 PLN. To że są wyprodukowane z butelek po napojach gazowanych - to nic. Takie same skarpety kupiłem ostatnio na bazarze. Ale wolałbym kupić w markecie, bo ten gościu z bazaru to jakiś straszny wyzyskiwacz. Chciał za takie same skarpety 1.30 !!! Rozumiecie to ???? 11 groszy różnicy !!!. A wiem, że te skarpety w Wolce Kosowskiej to nawet za 99 groszy można kupić (tylko, że trzeba wtedy brać tego 4 pełne busy, a ja chce tylko jedną parę).
A tym bogaczom - sklepikarzom w Kunowie - a dobrze tak !!!. Już im się w głowach przewraca !. Ludzie, widzicie te paniska ??? Każdy z nich jeździ samochodem !!!!!. W dzisiejszych czasach !!!. Niektórzy to nawet po 2 samochody mają.
Mnie ta biedronka ani ziębi ani grzeje, ale jak im - tym wyzyskiwaczom - ma być gorzej - to dobrze ! Dlaczego im miałoby być lepiej niż mnie ? co ja, inny żołądek mam ?
Aaaaa, jeszcze kiedyś jeden z tych sklepikarzy proponował mi robotę - miałem mu płot umalować. Smieszny gość - za cały płot - jakieś 30 metrów - chciał mi zapłacić 80 zł.!!! No po prostu żarty. Sam cały dzień w sklepie siedzi, pod dachem, chłodno, popija oranżadę, a mnie za cały dzień na słońcu 80 zł chce z łaski rzucić ? !!! naplułem mu w twarz i wróciłem do kumpli pod sklep. Jak im opowiedziałem, to wszyscy mieliśmy ubaw po pachy.
My tu z kolegami spod sklepu widzimy tylko jedną wadę. U jednego z tych sklepikarzy pracuje moja sąsiadka, pani Basia, poczciwa kobicina, która odpala mi czasem 50 groszy na winko. Kobita ma już swoje lata, więc dorabia jak może. Czasem rano, czasem po południu. Ale do marketu jej raczej nie przyjmą... podobno za stara. 50 już dawno skończyła, a tam to młodzi i wykształceni muszą być. Ale to dobrze, jesteśmy w europie, a i przecież milo jak na kasie siedzi osoba kulturalna, wykształcona, po szkole, wtedy nawet jak jakiś anglik do nas przyjedzie to sie dogada.
No, ale jak pani Basia nie będzie miała roboty, to na winko już nam nie rzuci....
No, inny mały problem to taki, że mój kolega, Heniek, dowozi czasem tym sklepikarzom towar z hurtowni (bo kupił busa za pożyczke z urzedu pracy). Mówi, że jakoś daje rade, bo parę kursów w tygodniu zawsze złapie. Bida tam u niego w domu, ale jakoś dzieciaki w miarę czyste i nie sępią pod sklepem. Heniek mówi, że zawsze parę groszy wpadnie.... Ale dla marketu raczej nie będzie jeździł, bo mówi, że tam to tylko duże tiry towar dowożą. No i jakiś taki osowiały ostatnio chodzi... chyba czuje, że kursy do hurtowni sie skończą... Ale to nic, zawsze go lubiłem, to nawet jak pójdzie na bezrobocie, chętnie z kumplami go przygarniemy do naszej ekipy spod sklepu
No i na koniec napiszę jeszcze, moja sytuacja też wcale nie jest lepsza. Kumpel chciał mnie wkręcić na zbieranie wiśni, ale w końcu nie pojechaliśmy, bo raz że robota jak w kopalni, to dwa, że podobnio ten obszarnik co do niego te wiśnie należą - zwija interes. Mówi, że się nie opłaci. Że nikt od niego nie chce odbierać owoców, bo podobno z hiszpani tańsze są.
Ale to akurat dobrze mu tak, wyzyskiwacz jeden.
Dlatego siedzimy sobie tak tutaj pod sklepem i gadamy z kumplami o życiu...
i czekamy aż wreszcie otworzą nam market.
bo co my, gorsi jacy jesteśmy ?
Gościu z 13.49 jaka Ci bida, jak masz kompa, neta itd
coż gościu z 13:49... czytasz, a jakbyś nie przeczytał
ale śmiszne
Właściwie fajny felieton! Szkoda, że tylko jeden komentujący poznał się na dowcipie.
No to niech powstanie Biedronka w Kunowie - wtedy poupadają wszystkie lokalne sklepiki, ludzie stracą pracę. A jak ktoś zazdrości i narzeka na lokalnych sklepikarzy - niech sam otworzy sklep i zobaczy jaki to lekki kawałek chleba i wtedy sam będzie solił ceny jakie tylko będzie chciał. To takie proste.
co to za pytania ,to moze chcecie dziadostwa i zakupów w budzie typu szczeka czy kiosk ruchu albo na tzw targach Wiesniaki otrzasnijcie sie
chcemy zakupów i cywilizacji ,by nasz pozom zakupów nie odbiegał od innych Co do upadłosci lokalnych ,niech robia tak by nie upasc a poza tym jest wolny rynek i wolny wybór skoro ludzie beda tam chodzic to znaczy nic innego jak to ze tak poprostu chca moze niech ten prywatny lokalny rynek kupujacych czym zaskoczy np klimą w budzie:)))
konkurencja jest zdrowa , nie chcemy nabijać tylko kabze kilku rodzinom w kunowie
czekamy z niecierpliwością na otwrcie mieszkancy prostej w kunowie
W ostrowcu powstaje coraz więcej supermarketów i jakość małe sklepy nie upadły, chcemy zdrowej konkurencji, kto będzie miał ochotę to i tak będzie chodził do małych sklepów , a ceny na niektóre produkty w kunowie w porównaniu z cenami z biedronek są spore np kawa nescafe 25 zł a w biedronce 20 zł różnica jest spora . Nie każdy zarabia kokosy . Myśle że powiniśmy miec wybór po co jeżdzić do ostrowca Pozdrawiam
nescafe 200g mały sklepik Polna 18,99 :-) łyso
Producenci robią z Nas WAŁA. Cana skacze w detalu nawet o 50%
A Stonka rozmawiając o zakupie 2000 palet Twojej kawy - ustala ceną na 20 zł. A co jest w środku tego słoika to już problem producenta. W 75% jest to wypełniacz typu słunna SÓŁ i kiełbaskiz VIOL-i. Te zwroty wędlin to Myślisz, że skąd są? Z małych sklepów? To jest Twoja wędlinaka z Twojej Stonki. SMACZNEGO :-)
Zdecydowanie chcemy !!! TVN juz jest zainteresowana tematem 14. 09. 2012 bedzie ekipa w Kunowie Poruszone b. sprawy bolace nas.
Będą kręcić "Ukrytą prawdę" czy "Uwagę" ???