oooo, nic nie zrobisz. Czekaj, stanie się w jego życiu coś, co sprawi, że podejmie leczenie. Zawsze możesz rozmawiać, prosić i tłumaczyć, ale to nic nie da, uspokoi tylko ciebie. Czasem myślę, że z alkoholem przeżyłam już wszystko. I zaraz potem myślę o przyszłości, widzę, że on jeszcze może gdzieś być. I tego boję się okropnie.
Sam podjął taką decyzję, niech ją sam zmieni. Każdy jest kowalem swego losu. Jeśli miałbym komuś pomagać to byliby ludzie biedni lub niezaradni, taki ich los. Alkoholicy wybrali taki styl życia, szanujmy ich wybór.
gosciu z 10:31 jestem trzezwym alkoholikiem i ja nie wybiaralem takiego zycia tylko nie przewidzialem jak podstepny jest alkoholizm,najpierw bylo picie kontrolowane potem juz coraz czestsze az w koncu popadlem w alkoholizm. Ty sobie nie wyobrazasz jak trudno wyjsc z alkoholizmu ale sa ludzie co pokonuja te trjudnosci i wychodza , ja tez wyszedlem narazie bo zaden alkoholik nie moze powiedziec ze choroba alkoholowa nie powroci.
"nie przewidzialem jak podstepny jest alkoholizm". 11.37 napij sie i nie pisz więcej.
Chcę piję, nie chcę nie pije. Tyle w temacie. Czy mięsko też jest podstępne? Kiedyś spróbowałem i ciągle mnie ciągnie do następnej porcji. Ważę 130 kg i co? Pomóżcie.
Dopóki chory sam nie będzie chciał pomocy, to raczej nic nie zdziałasz. Chyba że jest ubezwłasnowolniony i możesz zadecydować o wysłaniu go do kliniki.
Nieprawda. Kuzynka zgłosiła ojca gdzieś do urzędu i na przymusowe gdzieś go wysłali na dwa miesiące chyba.Tyle, że wyszedł i pije znów. No i nie ubezwłasnowalniali go na pewno. Długo to trwało zanim go na siłę wzieli ale w końcu musiał toobdyć, ale jak widać bez efektuw.
Alkoholikowi już nic nie pomoże tylko zapić się na śmierć
Nikt mu w gębę na siłę nie lał,niech zdycha a nie pomoc,taki alkoholik zdrowie zniszczył rodzinie i dzieciom.
Gosciu z 14:20 tez bylem na odwyku i co mi dal odwyk? Odwyk mi dal to ,ze jak sie sam nie wezme w garsc to nikt mi nie pomoze.A zastosowalem i nadal stosuje metode , ktora jest dla mnie skuteczna , a mianowicie nie zaczynam nawet od jednego piwa bo wiem czym sie taki poczatek skonczy.Jestem trzezwym alkoholikiem juz ponad 5 lat.Jestem juz w sile wieku i napewno umre trzezwy bo takim chce umrzec.
Gratuluję. Jestem trzeźwy od 8tygodni i nie wiem czy umrę trzeźwy i czy za 3lata będę tego pewny.