Tak oczywiście na Z.U.O Janik ;)
Wszystkiego się dowiemy skoro kontrola trwa.
Ale ten PIS bruździ samorządom pod przywództwem opozycji. Gdyby rządził PO/PSL pies z kulawą nogą by się nie dowiedział. Byłoby kwitnąco i pachnąco.
Mieszkańcy Miłkowskiej Karczmy powiedzieli stanowcze nie nieprzyjemnemu zapachowi wydobywającemu się z Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów „Janik”. Pismo skierowane do Andrzeja Bętkowskiego, Marszałka Województwa Świętokrzyskiego, a także Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Kielcach w ich imieniu w środę, 25 września złożył Marek Bilski, mieszkaniec Miłkowskiej Karczmy i radny powiatowy. – O sprawie chcemy także poinformować prokuraturę, ponieważ mamy wątpliwości i pytania czy na pewno wszystko na wysypisku odbywa się zgodnie z prawem i przepisami – tłumaczy Marek Bilski.
Mieszkańcy proszą o szybką reakcję, która pozwoliłaby na wyeliminowanie nieprzyjemnego zapachu, który obecnie muszą wdychać. Informują także, że z powodu licznych wątpliwości wystosują pismo do właściwej prokuratury.
To moze byc wielce prawdopodobne, ze Janik zostal ubogacony przez odpady niespalone w spalarni w Warszawie .
Gdyby na forum pojawił się ktoś znający się na zarządzaniu odpadami, czy mógłby wypowiedzieć się, na ile możliwe jest funkcjonowanie wysypiska bez bardzo nieprzyjemnego zapachu? Czy istnieją możliwości techniczne, aby ograniczyć fetor, czy też taka uroda wysypiska, że śmierdzi i koniec?
Gościu 09:20 dziwne, że nasilenie smrodu zauważalne jest od kilku miesięcy, a wysypisko przecież jest od wielu lat. Awaria spalarni w Warszawie powstała w grudniu 2018.
Odpady trafiły do 6 województw. To akurat tyle ile sąsiaduje z warszawskim.
Dlaczego mieszkancy teraz zaczeli nagle alarmowac? Janik odkad istnieje , zawsze byloby cos czuc w dni wietrzne , a to dopiero od jakiegos czasu czuc . Cos tu moze byc na rzeczy . Trzeba do starostwa i urzedu miasta alarmowac , bo nas zasypia tymi fekaliami warszawskimi . Przeciez to sa setki tysiecy ton !