ale zawistne brzydule nieatrakcyjne tylko krytykują. Ja tam takiego w moim wieku faceta 40+ wcale bym nie chciała . Jestem wolna i umawiam sie tylko z młodszymi i to co najmniej 15 lat . A męża kobiecie w wieku 40+ to raczej nie potrzeba.
No tak jakoś trza się dowartościować. Ni ma jak z młodym ogierem.
Młody?ogier? Toż to królik krótkodystansowy na dotarciu,to nie można męczyć bo wysiądzie motorek
Bo który normalny zdrowy by chciał taką 40+ za żone?,blisko jej do emerytki niż do żony
Jesteś kobieto z 19:32 ( nie podpisane więc tak się zwracam) pewna, że tu się wypowiadają nieatrakcyjne brzydule? Może po prostu młodsze i rozsądne kobietki;)
Mnie osobiście śmieszą takie podziały dotyczące tylko atrakcyjności fizycznej:) bo równie ważna jak nie ważniejsza jest atrakcyjność wewnętrzna, czyli to co się ma w głowie:) ale może ja jestem za głupia na ten wątek:P
Hmm, chyba istota sprawy zawiera się w stwierdzeniu "wszyscy mi zazdroszczą". Tu nie chodzi o uczucie, sam partner nie jest tak ważny jak to, że jest młodszy i można się pochwalić przed koleżankami. To tylko próżność...ale czy to dobry fundament dla związku?
Ważny jest "sprzęt" w związku bo od niego wiele zależy.
O to prawda, ważny jest sprzęt , bez tego facet nie znajdzie ani żony , ani kochanki, nawet jak będzie przystojny jak Adonis , a sprzęt słaby to i tak nic z tego.I nie oszukujmy sie , ale kobiety dłużej mogę swojego sprzętu używać , z mężczyznami jest trochę gorzej , bo już 30+ zaczynają
brać wspomagacze , a jak będzie miał 50 to co ? Teraz rozumiecie dlaczego kobiety wybierają młodszych partnerów?
Poznam takze atrakcyjnego 30 latka prosze dac namiary takiego fajniutkiego...............................
Najśmieszniejsze jest to, że każdy kiedyś będzie starszy, 30+, 40+, potem 50+ i dalej...Nawet ty, gościu z 20:01 :) I to szybciej niż ci się wydaje, wtedy inaczej będziesz śpiewał :)))
@12:18 i wszyscy ci zazdroszczą ? W wieku w którym resztki atrakcyjności zatrze wiek , twój młodzieniaszek znajdzie inną , która będzie w stanie go utrzymać i dać przy tym sporo frajdy . Zostaniesz sama , i wtedy zamiast zazdrości pojawi się politowanie .
Nie wierze że związek 40+ i 20 opiera się na uczuciach głębszych niż seks .
znam dwie żony policjantów co się spotykają z młodszymi
Facet 25l może podobać się kobiecie 40l , tak samo jak kobieta 25l może podobać sie facetowi 40l. Najbardziej u takich podoba sie przede wszystkim stan posiadania. Osoby 40l maja już własne lokum, stabilizacje materialną , a więc ci 25l nie muszą sie o nic martwić .Ominie ich dorabianie sie od 0 , wiązanie końca z końcem, kłopoty , po prostu wybierają wygodniejsze życie, dlatego takie związki mają szanse przetrwania. I nie mówcie , że pieniądze szczęścia nie dają, bo każdy chciał by być " nieszczęśliwy" ale z pieniędzmi. Miłość - co to takiego w dzisiejszych czasach? A fascynacja ciałem i seksem mija szybko, nawet między równolatkami , a życie i jego proza trwa , aż do końca życia. Więc prosta odpowiedz - tak .
Miałem sporo młodszą kochankę , była nie wiele starsza od mojej córki, i wcale nie chodziło o fascynację pieniędzmi .
Puste rozmowy i sam seks to nudzą się bardzo szybko .
@15:15 chłopcy ryzykują śmiertelne zatrucie ołowiem .
A odkad to sex jest uczuciem?
Może niektórzy "uczuwają" w związku z nim przyjemność, więc jest uczuciem ;)
Bo teraz tak ludzie definiują uczucie - jak jest im dobrze w łóżku to uważają że się kochają. I to prawda - kochają się, nawet bardzo - on siebie i ona siebie:))