Pod kazdymi blokami jest to samo a i uwagi nie można im zwrócić
dzieci puszcza się z bloku jak niektórzy psy do sikania.nie interesuje rodzica co robią, bo ma przyjść na noc przecież.Potem wielkie larum,jak policja do domu stuka i rodzic obrażony, ze ktoś krzywdzi biedne dziecko.Potem już tylko coraz gorzej.
Karac kujwa jak w usa od 14 roku.Wtedy gówniarstwo by było inne.A wina to rodziców 35-40 letnich.Sam chłam to co innego wychowa przyjechało toto ze wsi i tak jest.dawniej tego nie było.
To jest bardzo dobre rozwiazanie siedza matrony calymi dniami a wieczorami ich dzieci czy wnuki i tylko obserwuja w Warszawie polikwidowali ławki na podwórkach i jest cosza i spokoj albo moze zaczniemy robic inaczej moze kazde podwórka zaczniemy odzielac od innych i wprowadzimy ochrone i wtedy bedzie lad .Inna sprawa ,ze mlodziez nie ma co ze soba zrobic malo jest zajec w szkolach czy w innych klubach typu kszo by przyciagnac mlodziez i zainteresowac za darmo ,sa owszem ale za opata a nie wszystkich rodziców stac by placic i co maja mlodzi robic dobrze ze nie zajeli sie jeszcze handlem narkotykami na wieksza skale bo na mniejsza istnieje ,albo piciem i rozbojami lepiejjuz chyba jak graja niz maja krzywe pomysly na biznes w tym grajdziole besz przyszlosci ale to wina wladzy i jeszcze inna bajka
na pulankach to nawet do klatki juz wchodzi to bydło i sie grzeje w zimie, ale zrobimy porzadek!!!
Na ławkach i w klatkach to siedzi za przeproszeniem chołota .Rozumiem 15 16 latka ale 24 letnia dziewucha randkująca z chłopakiem w klatce od rana do wieczora wstyd.....do pubu na spacer do kina a jak kasy nie ma to DO ROBOTY!!!!!!
Zapomniał wół, jak cielęciem był..
Jestem w wieku 30+. Sama,jak byłam dzieckiem biegałam pod blokiem, grałam w piłkę, podchody, skakanka, guma. Deptaliśmy trawniki, chodziliśmy " na plewy" na pobliskie działki. Moje osiedle było wtedy jednym placem budowy. Zwiedzaliśmy budowane bloki wspinając się po rusztowaniach,a pózniej uciekaliśmy przed stróżem. Mieliśmy też swój klubik w suszarni. Gdy staliśmy się nastolatkami siedzieliśmy pod blokami, sadkami z gitarami i często śpiewliśmy, wygłupialiśmy się do póżnej nocy. Podpalaliśmy pierwsze papierosy w klatkach schodowych, próbowaliśmy smaku taniego wina. Zaczynały sie pierwsze miłosci i tez randkowanie było pod klatka czy tez w niej.Nikt nigdy nie zwrócił nam uwagi, ze jestesmy za głosno, ze stoimy w klatce itp.Nie było placów zabaw, boisk, komputerów, szerokiego wyboru programów tv.Robiło sie huczne imprezy w domach, do białego rana i nikt zadnej , wtedy milicji, nie wzywał. Teraz, bedac matka dorastajacych dzieci cieszy mnie to, jak one wyjdą przed blok " do ludzi", a nie siedzą wpatrzone w monitor komputera czy oglądają tv. Co to za dzieciństwo/młodość bez realnego kontaktu z rówieśnikami???
Dziwię się, i to bardzo,że komuś przeszkadzają dzieciaki. Nasze osiedla składaja sie głównie z byłych mieszkanców wsi.Takie wszystko odchamione sie nagle porobiło. A wczesniej? Czy wam sie w głowach poprzestawiało i chcecie zamykac młodziez w domach??? Kiedy maja szalec? Jak pozakładaja rodziny???
Kazdy wiek ma swoje prawa i trzeba z tego korzystac.
gdzie dziś macie kulture.W latach 70 tak nie było.Było wiecej miastowych.A teraz w 80 proc.Wies tanczy i spiewa.
uwazam ze jesli ktos wybiera mieszkanie w bloku musi sie dostosowac do tego ze nie jest sam! ale tez placi grube pieniadze i powinnien miec cisze i troche spokoju! bo rozumiem ze n ie chodzi tu o dzieci lecz o cholote na lawkach po22 na rosochach jest ja najlepiej widac! tam juz prawie nie ma lawek bo wszystko wyniesione a oni i tak wysiaduja na schodach i to nie osoby pon20 tylko20+ czy nie wstyd przeciez to ma zadatki na tych co stoja pod sklepami nie wiem normalny czlowiek to dziewczyne wezmie na spacer do kina gdzie kolwiek ale....kto takiego pijaka chce....!
Czy zachowuja sie skandalicznie?Na Stawkach 83 zachowują sie jak dzicz.A rodzice morda w kubeł.I to jest tylko wina rodziców,którzy na wszystko takiemu bydłu pozwalają.Ale to są prostaki,którym słowo kultura jest obce.Powinno sie dla takiego bydła tworzyć getta!
Policja wyjaśnia okoliczności spalenia gniazda z młodymi bocianami, które znajdowało się na kominie starej olejarni w Kiwitach (Warmińsko-Mazurskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień podłożył 19-letni mieszkaniec wsi. - To po prostu barbarzyństwo - powiedziała Barbara Kułdo z lidzbarskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które złożyło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
CO Ty za bzdury wypisujesz te dzieciaki co siedzą przy komputerkach to właśnie takie bidulki co je biją te dzieciaki co siedzą pod blokiem
szkoda Ci parę groszy, żeby był porządek zmienisz zdanie jeśli taki ćpun zamorduje Ci dziecko , takich co próbowali narkotyków to do więzienia nie wsadzają
nie uważam , że to jest dobre, że rodzic nie wie co jego dziecko robi pod blokiem po jakimś czasie zatrzymują dzieciaka na policji a rodzic nie kuma nawet o co chodzi, za dziecko jest się odpowiedzialnym i trzeba zająć się jego wychowaniem a nie wypuszczać na dwór jak psa
i co twoim zdaniem te kobiety, które siedzą na ławce i gadają z innymi a dzieciaki dalej robią co chcą to zasługują na pochwałę , chyba na pochwałę głupoty, zły przykład dają dzieciom i dlatego coraz większe jest bezrobocie bo większości nie chce się pracować przecież inni zapracują, to kobiety , które pracują i zajmują się dziećmi zasługują na pochwałę i nie mówię o tych mamach , które pracują a dzieci zostawiają same sobie tylko o tych, które naprawdę zajmują się wychowaniem
Monia ty jesteś jedną z tych chamowatych matek co twoje dziecka szaleja .Ale oddadza ci to na starość.
W nocy na policję zgłosił się mężczyzna, który został pobity i okradziony. Sprawcy uderzali go pięściami i kopali po całym ciele. Potem zabrali pieniądze, telefon komórkowy i buty.
W trakcie przeszukiwania okolicy mundurowi zatrzymali trzech młodzieńców w wieku 16 i 19 lat. Jeden z nich - jak się okazało - jest synem napadniętego. Początkowo podawał funkcjonariuszom dane swojego starszego brata...
16-letni wyrodny syn za swoje wcześniejsze wybryki miał już orzeczony zakład poprawczy, do którego przetransportowali go policjanci. Jego dwaj 19-letni towarzysze odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 12 lat więzienia.Taka to dziś mamy młodzież.