"Słyszałam, że teraz ludzie poważnie podchodząc do rzeczy np. dużo soku z buraka piją." - no to na 100% będą zdrowi. Co do kwarantanny w hucie - zobaczymy, docelowo pewnie będzie. To nie święta krowa jak kościół.
Luna czyzbys zapatrzyła się w Felice? Chcesz sie z nią zakolegować? A może jestes Felice zalogowana na innym sprzecie?
Vlad nie powielaj fake newsów. Pielgrzymki zostały odwołane. Tak samo jak bierzmowanie na Stawkach. Jak więc widzisz, Kościół nie taki straszny ;)
Jak się objawia to Twoje chrześcijaństwo w takim razie ? Rozumiem, że możesz nie lubić Kościoła Katolickiego, ale chrześcijaństwo stwarza wiele innych możliwości, gdzie zawsze jest jakiś Kościół.
To nie fake newsy, sytuacja się zmienia i kościół stopniowo dostosowuje się do niej. Mam nadzieję, że msze też zostaną odwołane, bo równie dobrze możnaby nie odwoływać innych imprez.
Skoro Kościół się dostosowuje do sytuacji to w czym widzisz problem ? Pleciesz żeby tylko pleść ? Opanuj swoją fobie bo Cię kiedyś zniszczy. Nawet jeśli odwołają kilka mszy, bo tego będzie wymagać sytuacji to będą one się odbywać online. Ludzie nie przestaną w nich uczestniczyć tylko dlatego, że Ty tak chcesz. Dla mnie niedziela bez mszy jest nieważna. Jak jestem chory to słucham w radiu albo oglądam w TV ale zawsze staram się uczestniczyć.
Ty sam jesteś jednym wielkim nieporozumieniem,lecz się bo jad cię zeżre.
Nadzieja to dobry stan, Vlad, ale jak widzę nie dla ciebie. Dla nas, wierzących ma ona kolosalne znaczenie prowadząc nas do Boga...otwierając nas na Jego miłość. Ciebie jak widzę trzyma w kleszczach lęków i fobii. Tylko współczuć.
Nie możecie mieć nadziei, jak zamiast do kościoła z 100 innych ludzi obejrzycie mszę w telewizji? Coś słaba ta wasza wiara, skoro poza kościołem nie istnieje. Rozumiem, że uznajecie życie wieczne za ważniejsze od doczesnego, ale możecie przynieść śmierć też osobom, które wcale nie chcą umierać.
Gościu z 19:42, "Kościół się dostosowuje do sytuacji " - nie mam problemu z odwołanymi pielgrzymkami, cieszę się - na chwilę, gdy czytałem o nich, jeszcze odwołane nie były. Nie cieszę się, że msze nie są odwoływane. Sam apeluje przecież o to właśnie, by ludzie zostali w domach, obejrzeli mszę w tv lub internecie. Jak dla mnie możecie tak spędzać całe dnie, nic mi do tego.
Felice, czy wymyśliłaś już za jakie grzechy Bóg nas karze epidemią? Za homoseksualizm, LGBT czy za Gretę Thunberg?
Mam dla ciebie bardzo złą wiadomość. I tak umrzesz.
No dobra. To wyjaśnij mi ostatnią rzecz. Dlaczego episkopat nie odwołuje mszy mimo koronawirusa, ale odwołuje zebranie plenarne episkopatu z powodu koronawirusa?
https://ekai.pl/zebranie-plenarne-episkopatu-przelozone-beda-obrady-rady-stalej/
Czemu tak okrutnie pozbawiasz złudzeń?;))
Umrzeć, czy nie umrzeć? Oto jest pytanie.:))
Cd.
Oczywiście jest to pytanie na ustach tylko takich mędrców, którzy w swoim indywidualnym podejściu do wszystkiego jako potencjalne zagrożenie ich cennego życia, zanim np. zjedzą takiego hot-doga z parówką majacą w składzie "MOM" takie pytanie też sobie zadadzą. :))