Zapomniałem że dupowlazy ciemniakowe liza mu rowa nawet na forum.
Bardziej merytorycznie nie potrafisz, prawda 10:00 ? Paranoicy tak mają.
Hmmm...sama prawda. Dodałabym jeszcze tylko, że odważny, prawy i sprawiedliwy.
A powiem Ci Ciemniak jeszcze tak po cichu...wiesz, tak na ucho....że też taka jestem i to bez wyjątku, a wszystkie te pokraczne próby dyskredytowania mnie przez naszych ideologiczno-politycznych, marnej jakości, oponentów, tylko wyrabiają we mnie poczucie jeszcze większej wartości. Myślę, że masz tak samo. Niczym, ale to niczym, nie są w stanie wjechać mi/nam na ambicje...to oczywiste. Mogę to powiedzieć bez żadnego skrępowania i nawet bez odrobiny nieśmiałości, bo wiesz, że nie jestem fałszywie skromna. :))
I anegdotka ...szczególnie dla naszych antypatyków (bo wiem, że lubicie... frustraci) potwierdzająca zajadłość ludzi zwalczających tych, z którymi nieudolnie i bez szans na sukces, zakompleksieńcy i ułomki będą walczyć.
Mieszkałam na pierwszym roku m.in. z dziwczyną, która miała na moim punkcie niesamowite kompleksy i na dodatek nie potrafiła ich ukryć. Niska (152 cm wzrostu), krótkie nogi. Może i zdolna, ale uczyć jej się nie chciało, co nie przeszkadzało jej dawać mi prztyczki, gdy dostawała za kolokwia gorsze oceny.
Podobał jej się pewien chłopak. Kiedyś, jeszcze przed pierwszą sesją, w szerszym gronie znajomych, postanowiła wymóc na nim "siłą" kilka komplementów pod swoim adresem zadając pytanie w jego kierunku, co -te obecne podczas tego spotkania dziewczyny, mają w swoim wyglądzie ładnego. Było jej niezręcznie zacząć od siebie, więc zaproponowała, by zaczął swoją odpowiedź ode mnie. Wydawało mi się to generalnie głupie, ale wiedząc o co jej chodzi, nie oponowałam. Tamten chłopak, który został postawiony przez nią w takiej dziwnej sytuacji odpowiedział, że mam wszystko ładne. "Zabawa" tak szybko jak się zaczęła, tak i skończyła. Odpowiedź jednowyrazowa " wszystko" i...pozamiatane. Ją zamurowało, mnie dało trochę do myślenia, ale niezbyt dogłębnego, bo szybko o tym fakcie zapomniałam przechodząc nad nim do porządku dziennego, a może i świadomnie wyparłam go z myśli, które niekoniecznie były mi wtedy na rękę. Od tamtej pory jednak, ta koleżanka zaczęła mnie zwalczać na każdym możliwym froncie aż do pewnej rozmowy w cztery oczy. Załatwiłam z nią sprawę tak samo sprawnie, jak tamten chłopak. Wystarczyło jedno, dobitne zdanie przeze mnie - do niej - wypowiedziane i ... pozamiatane. Potem mieszkałam z kimś innym w akademiku. Tamta dziewczyna urodziła dziecko na 4 roku studiów chłopakowi, który zobaczył w niej to, czego nie zobaczył tamten chłopak albo może i nie tyle zobaczył, ale tak jakoś wyszło z tym dzieckiem, po którejś dyskotece. Wiele lat później zaś, ten dla którego wszystko we mnie było ładne został moim mężem.
A taraz pozwalam wylać frustracje ułomkom i zakompleksiemńcom...taka jestem wspaniała i wyrozumiała dla waszych braków. :))
Jeszcze słówko do Ciemniaka....
Pozdrawiam cię i życzę dalszych sukcesów w "ganianiu" na tym forum twoich oponentów i robieniu z nimi, co tylko będziesz chciał, mógł, czy też musiał.:))
Felice, ty masz jakąś paranoję na punkcie swoich "studiów"i anegdot o sobie i twojej "wyjątkowej" urodzie. To jest tak żałosne, że aż zabawne. Chwalisz tego, który załatwił koleżankę jednym słowem "wszystko", to ja teraz czekam na zasłużone podziękowania, gdyż napiszę ci, że WSZYSCY w Ostrowcu mają z ciebie niezły ubaw wiedząc, kim jest twój mąż i jak go kompromitujesz na tym forum codziennie. Lubisz proste rozwiązania jednym słowem, to masz i nie pisz, że określenie WSZYSCY nic nie znaczy. Znaczy tak samo dużo, jak słowo, że "wszystko" masz piękne na temat twojej urody i intelektu. Nie przesadzaj też ze swoim "geniuszem" związanym ze studiami. Wyobraź sobie, że w Ostrowcu żyją skromni ludzie, którzy ukończyli kilka fakultetów i do tego jeszcze parę kierunków studiów podyplomowych, ale nie widzą w tym nic nadzwyczajnego. Cóż wobec ich osiągnięć znaczą twoje jedyny studia na jakiejś podrzędnej łódzkiej uczelni. Weź kobito zejdź na ziemię i zabierz się za jakąś pożyteczną pracę, a nie bezustanne samouwielbienie i opowiadanie debilnych anegdot o sobie.
Jeśli nie rozumiesz znaczenia słowa "wszyscy" gościu 12:57, to go nie używaj. Ja nie mam żadnego ubawu z Felice, wręcz przeciwnie. Uważam jej wpisy za wartościowe, tak samo zresztą jak Ciemniaka. Próbujecie zrobić z nich wariatów bo boicie się prawdy o was samych, ich wpisy nie są wam na rękę i dlatego próbujecie w taki sposób je zminimalizować. Nie uda się wam to jednak.
Poświęciłem chwilę swojego cennego czasu i przeczytałem do momentu wjechania na ambicje... Cóż, nie da rady wjechać na ambicję komuś kto nie wie co to jest i absolutnie tego nie posiada. Przeczytałem jeszcze ostatnie zdanie i też się cieszę, że są ludzie dla których ambicją(CHOĆ ZNACZENIA TEGO SŁOWA NIE ZNAJĄ) i sukcesem życiowym jest ganianie oponentów na forach internetowych. Cieszę się, że mam mądrą i ambitną żonę. Piękną nie tylko zewnętrznie ale i wewnętrznie, zaś Twojemu mężowi (o ile go masz) współczuję z całego serca i żal mi chłopa naprawdę. Miłego dnia.
Odpowiem za nas obu - NO I GITARA, PSEUDO ZBAWICIELKO LUDZKOŚCI, a teraz weź leki na schizofrenię i zabierz się za jakąś robotę w domu. Coś mi się zdaje, że twoje akcje w lokalnej sekcie NEO ostatnio gwałtownie spadły, ale przecież każdy umie wyciągać wnioski, choćby czytając twoje wypowiedzi na forum, nie mówić o osobistych kontaktach z tobą, bo to już ostra jazda:-)
13:30. To jest wypowiedź matki dzieciom i wielkiej katoliczki. Ale patologia. Czego ty możesz nauczyć swoich dzieci, panienko lekkich obyczajów?
Doskonale wiesz, co napisałaś, stara tirówko. Teraz już wiem skąd twoja wiedza na temat rozmów w sex telefonie i tego, że w agencjach towarzyskich się nie pozwalają całować. Pisałaś o tym w swoich grafomaniach. Taka wiedza nie bierze się znikąd.Lata pracy robią swoje:-)))
Nie ośmieszaj się paranoiku. To, że Tobie coś kojarzy się jednoznacznie, nie znaczy, że wszyscy tak mają. Świadczy to tylko o Twoich wąskich horyzontach myślowych. W sumie, niczego innego po takich jak Ty nie było się co spodziewać.
Paranoik ma tylko takie skojarzenia ;))