Ja nienawidze tych sztucznych zyczen, tych dołujacych piosenek wa radiu itd
A ja bardzo lubię Święta, bo urok Świąt jest w nas, a nie tv czy w radio.Jesli ktos tego nie czuje to ma smutne Święta i cały rok.
Więc pomóż nam odzyskać urok świąt. Co urokliwego jest w świętach ( i nie piszmy o tv bo tam też jedno i to samo czyli nuda)?
Święta Bożego Narodzenia, to przede wszystkim Święta katolickie.I jesli wierzę w cud narodzin Jezusa, jesli cieszy mnie czas oczekiwania, czas przygotowań, moment spotkania przy wspólnym stole z ludźmi, których kocham, to jak się nie cieszyć??Co mnie obchodzi, ze w tv nuda i jedno i to samo? Nie czekam na świąteczne hity filmowe.Mogę tylko włączyć kolędy, które cichutko sączą sie gdzies w tle gwaru i rodzinnych rozmów.No a jesli dla kogoś kolędy są dołujące, to nie wiem czy jest ktos wstanie takiej osobie pomóc w odzyskaniu uroku Świąt.
Cud narodzin, czas oczekiwania ( ja pracuję, utrzymuję dom i nie mam czasu na oczekiwanie), czas przygotowań ( sprzątanie, gotowanie, pieczenie - bardzo miły czas z potem na plecach), spotkanie przy wspólnym stole ( najbliższych mam każdego dnia przy wspólnym stole i każdego dnia cieszę się, że ich mam - nie tylko w święta). Kolęd od dziecka nie lubię. Żeby święta cieszyły to cały rok powinien dawać radość a święta powinny być dopełnieniem tej radości. W dzisiejszych czasach kiedy ludzie są zapracowani (po 10-12 godz), kiedy muszą liczyć każdą złotówkę, kiedy nie wiedzą czy starczy od miesiąca do miesiąca - Święta nie są już radosne, spowszedniały. Choinka też już nie cieszy. Dlaczego - bo jak od listopada wszędzie tylko choinki, ozdoby świąteczne , to po miesiącu tez już spowszednieje.
A ja lubie to jest czas spotkań rodzinnych ale też dużo znajomych zjeżdża do domu rodzinnego więc tez sie spotykamy.
Po prostu masz złe podejście do tego gościu 10:13, przykre że tak odbierasz te cudowne święta. Po co więc Ci to wszystko ? Mnie też denerwują choinki w sklepach już od listopadach, nie cierpię wszechobecnego konsumpcjonizmu, reklam i tego typu rzeczy. Staram się na to wszystko uodpornić i nie zwracać uwagi. Nie chcę i nie muszę mieć najnowszego modelu smartfona czy innych rzeczy. Święta Bożego Narodzenia i poprzedzający je Adwent to wspaniały czas.
Oczekiwanie to nie siedzenie w fotelu, chyba sie nie rozumiemy. Święta to nie gonitwa , za zakupami, za tym zeby w domu bylo perfekcyjnie czysto.Wystarczy nie robic wszystkiego na ostatnią chwilę.Wiele rzeczy i spraw da się rozłożyć w czasie, aby te kilka ostatnich dni przed Świętami nie było harówką.Wystarczy dobra organizacja.Ja np świąteczne zakupy zaczynam juz robic pod koniec listopada, ponieważ wiele produktów ma drugą datę ważności.Podczas codziennych zakupów zawsze kupię kilka rzeczy, które będą potrzebne mi na Święta.Sprzątanie tez rozkladam w czasie.Czy coś się stanie jak okna umyję 5 grudnia, a nie 22? Czy te kilka dni różnicy sprawia, ze firanki będą brudne na Święta? Wątpię.Sami wpędzamy sie w ta harówę i gonitwę.I właśnie dlatego, ze pracujemy powinniśmy rozkladac wiele rzeczy i spraw w czasie.
A ja świąt nie lubię. Odpoczywam jak w każdy weekend.
Bardzo ładnie napisane gościu 09:45, ja mam tak samo. Cieszę się że nie tylko ja. Pozdrawiam serdecznie.
Swięta ok pod warunkiem, że spędzasz je z ludźmi których kochasz. W naszej tradycji jest tak, że nie ważne czy z kimś się lubisz czy nie, to jest rodzina i należy z nią spędzić czas. I ja przez to znienawidziłam takie spotkania. Sama już rodziców nie mam i od ponad 30 lat spędzamy święta z rodzicami mojego męża z jego siostrą. Z siostrą męża nie lubimy się, a to dlatego że innych traktuje za głupków, wszystko musi być tak jak ona chce, zachowuje się jakby rodzice byli tylko jej a mój mąż adoptowany. Niestety rodzice męża na to jej pozwalają i zawsze mówią "nie zwracaj uwagi ona, nie bądż taka itp." Nawet jak pojechaliśmy do teściów na działkę (200 km)i wcześniej to z nimi uzgodniliśmy to musieliśmy wracać, ponieważ córka ich zrobiła im niespodziankę i też przyjechała.Wracając do świąt jak można mile spędzać święta jak słyszy się przy stole: bo jesteś głupi albo głupia, nie umiesz gotować, zgadzać się na wszystko w imię spędzenia świąt w gronie rodzinnym. Dlatego nienawidzę świąt.
Zacznij święta spędzać tylko we dwoje , z dziećmi jeśli je masz .Nie godz się na takie traktowanie .W domowym zaciszu i spokoju poczujesz znøw dostojeństwo świąt .Nie muszę być perfekcyjne ale spędzone w miłości i z godnością.
Zgadzam sie z 19:01 Przestan do nich jezdzic i sie zmuszac. Ja przestalam sie spotykac z rodzina meza poniewaz zawsze byly awantury pomiedzy tesciami i teraz mam swiety spokoj. A moje relacje z nimi sie poprawily.
admin wprowadź tu lajki, 9:31 masz u mnie mega lajka! dzieki
Dlaczego sztucznych ? Nie mierz wszystkich swoją miarą.
ja nie ciepie swiat... wolałabym isc do pracy zamiast nich.