http://www.porady.co.pl/zwalczanie_rybikow.html
też je widziałam w łazience,można z tym miodem spróbować.
Ogrody 26 - pluskwy zjedzą nas.
A na Ogrodach coraz więcej łóżek koło śmietników.
Wywalając meble nie pozbędziecie się pluskiew.
Wystarczy, że jedna w tym czasie złoży jaja w innym miejscu niż łóżko które akurat wyrzuciliście i z niedługo
pluskwy - reaktywacja. Kupowanie środków w sklepach ogrodniczych tylko je wystraszy na kilka dni. Nie ma szans abyście sami je zlikwidowali. jak to pisał ktoś wyżej zawołajcie fachowca. Nowe łóżko kosztuje o wiele więcej niż likwidacja pluskiew przez fachowca.
To jest draństwo, że jeden przyzna się, że ma pluskwy a drugi nie chce się przyznać. W ten sposób robicie innym mieszkańcom krzywdę. Bo tej plagi nie pozbędziecie się w swoich blokach. Skończyły się meszki i komary, ciekaw jestem na kogo zgonicie teraz te pogryzienia.
Wreszcie pierwsza noc bez pogryzień, po wizycie pana którego tu na forum poleciliście. Powiedział, źe za około miesiąc trzeba powtórzyć bo jaja środek chemiczny nie zniszczy. Dzięki za kontakt do fachowca.
U mnie był we wtorek pan Sławek. Jak na razie widać dużo padłych pluskiew, ugryzień zero. Choćbym miał zabiegi powtarzać co miesiąc u mnie ich nie będzie. Sąsiadom którzy mają je a nie przyznają się do tego gratuluję. Myślę, że was zjedzą, mam nadzieję, że przeniesiecie je do mieszkań waszych najbliższych.
Wyrzucanych łóżek przy śmietnikach wciąż przybywa. Ciekawa jestem czy wymiana mebli czy pluskwy?
Rzeczywiście łóżek koło śmietników coraz więcej, chyba pluskiewki. sądząc po nowości mebelków.
Śmietnik kolo bloku 37 na Ogrodach to ten blok ze sklepami pod spodem od Radwana. Gratulacje.
Gościu z 9.03 a co mają robić? Kupić nowe mieszka ie? Jakoś muszą. Jak wiadomo to paskudztwo jest trudne do wytępienia. Znajomi z 25 na Ogrodach walczą z tym już drugi rok. Jak oczyścili mieszkanie całkowicie to przyszły id sąsiadów którzy mają to w nosie. Nie każdego stać na kupno nowych mebli. Walczą jak mogą a żyć z tym muszą.
bym wystąpił z pozwem zbiorowym do sądu na poniższe sklepy o odszkodowanie
a czy można to przynieść jak się pójdzie w odwiedziny do domu z pluskwami???
A nie taniej wyszłaby dezynsekcja zrobiona przez fachowca niż wyrzucanie lóżek i innych mebli. Mieszkam w12 na Ogrodach, u mnie zabieg wykonany był dwukrotnie, w listopadzie i na początku grudnia - i nie ma już pluskiew. Telefon do pana Sławka jest podany na tym forum. Sami ich nie wytępicie - nie ma szans. Szkoda pieniędzy na "rewelacyjne" środki ze sklepów ogrodniczych.
Środki które używa pan Sławek nie są dostępne w sprzedaży detalicznej. Są to środki o dużej skuteczności. Poza tym, u mnie zabieg trwał ponad półtorej godziny, fachowiec wiedział gdzie wprowadzić środek i gdzie one się gnieżdżą. Odpowiadał na każde zadane pytanie dotyczące pluskiew ich żerowania i rozwoju. Widać, że facet ma pojęcie o tym co robi. Święta bez pluskiew - nareszcie. Szanowni forumowicze poszkodowani przez to świństwo życzę wam rozsądku i lepiej zgłoście się do fachowca.