Ja, nie skonczylem tej pieknej historii. Malo tego, ona nadal w mojej glowie trwa i niszczy mnie wewnetrznie.
a co mogłeś zrobić inaczej ?
Rozumiem a nie rozumie. Do slownika marsz!!!
Odpuść to ona z tobą zerwała to ona nie chcę z toba być bo cię po prostu nie kocha.nie wierzę że gdyby cię kochała odeszlaby.jak się kogoś kocha to sie zrobi wszystko
musiała cie potwornie zranić,tak ślicznie opisujesz to uczucie ze smutno się robi ze są tacy nieszczęśliwi ludzie ,samotni,zakochani bez wzajemności
jak nasz zakochany żyje? jest szczęśliwy?
Szczesliwy, ze mogl swoja drame przelac na wielu innych ludzi. Normalnego, nudnego, rodzinnego zycia by chyba nie przetrawil.
Troszkę się pogubił w tych "wspomnieniach";) zwykła ściema. Marny był z niego literat. Może znów zakochany?
Dziekuje za pamiec. Zyje. Czas uplywa i niestety nadal mi sie trudno z tym pozbierac. Nie moge zyc dalej, jakby nic sie nie stalo, mijac bezemocjonalnie, zapomniec, nie pamietac, tak jak to zrobila Ona...
Ja pomogę Ci zapomnieć,tylko określ w jakim wieku jestes? Hi,hi
Z pewnymi sprawami trzeba sie pogodzic,oswoić i żyć dalej,a nie rozpamiętywać.Głowa do góry.:)))))
Dokładnie, ja żyłem z hmmm osobą niestety nienormalną, toksyczne chorą, żyjąca cały czas przeszłością. Zakończyłem ten chory związek, nie chce trafić do morawicy tak jak już była osoba z którą w związku.
Pracujecie razem, że się widujecie?
Facet tutaj mocno tajemniczy. nie wierzę,że napisze.to co napisałeś ma duzy sens.Wiekszosc romansow w pracy sie dzieje