A twój mąż co na to grożenie ,ale swoją drogą to jesteś jakaś sierotka trochę nierozgarnięta.
jesteś bardzo nie przyjemy gościu z 14;31 jak możesz tak twierdzić
nigdy w życiu nie wybaczaj! będziesz mieć do końca życia wyżuty sumienia obrzydzenie do tej osoby. wyobraź sobie co on z nią robił a potem z tobą przecież tego dla nawet 5 dzieci nie da się wybaczyć ! a poza tym jak zdradził raz to brakuje mu czegoś z tobą bądź to taki typ i zawsze wieczorem będzie wracać a ty będziesz myśleć czy całował i bawił się z inną a potem położy się do łóżka do ciebie wstręt! i tak jak mówisz małe miasto będziesz szła do pracy sklepu a ona jej znajomi wasi znajomi będą śmiać ci się w twarz! ja nie wybaczyłam on z nią pobył 4 miesiące ja mam teraz męża a on szuka szczęścia i już żadna go nie chce.
Daj szansę,zawsze masz czas żeby go z domu i życia wyrzucić!Ja szansę dałam i nie żałuję!Naprawdę.Doszłam do wniosku,że bardziej będę żałować,że szansy nie dałam.Temat jest kontrowersyjny i każdy mówi co innego.Musisz sama dać sobie czas na podjęcie decyzji.Jedno jest pewne,nigdy nie zapomnisz,nigdy nie obdarzysz 100% zaufaniem,ale po latach rana na sercu się zabliźni,choć nigdy nie zejdzie całkiem.A ta szmata,kochanka,niech se gada.Najważniejsze co z tym zrobi Twój mąż.
Ja zdrade wybaczylam i tego zaluje wycofalam pozew rozwodowy , a za miesiac zdradzil mnie znowu.
Jeżeli jesteś zależna od niego finansowo i mieszkaniowo to nie masz wielkiego wyboru.Nigdy mu nie wybaczysz bez względu na to jak bardzo będzie się starał.Za jeden wyskok będziesz go gnoić latami.Dlatego mu współczuję.Prawdopodobnie po latach i tak go kopniesz.Szkoda waszego życia.
Ja jak pisałam 15 lat temu wybaczyłam,owszem,nigdy tego nie zapomnę,choć po tylu latach "wraca"to do mnie raz na rok,i nie żałuję!Pewnie żałowałabym bardziej,gdybym szansy nie dała.Złożyć papiery rozwodowe,wyrzucić z domu i z życia można w każdej chwili.Nie ma 2 identycznych sytuacji,jeden jak zdradzi będzie robił to dalej,a drugi zdradzi raz,zobaczy jak łatwo może stracić rodzinę,stracić to,co kocha najmocniej na świecie i nigdy więcej tego nie zrobi.Ale wiele zależy od faceta.
kochanka ci grozi? Zostaw go w cholerę!
Czytałam wątek - żonaty kochanek i tam ktoś napisał, że tamta żona wie ale nic nie mówi bo ja tak zastraszyli, że boi się własnego cienia! Nie pozwól się zastraszać!
jak już wspomniałam wcześcniej wybaczyłam,zwróć uwagę czy to był jednorazowy "wybryk" czy to się powtarzało jeśli się powtarzało to się mocno zastanów czy warto, nie chce Ci doradzać bo tak naprwadę nie wiemy co czujesz i jak wasze małżeństwo wyglądało wcześniej , sama oceń czy jest o co walczyć... trzymam za ciebie kciuki... dasz radę czy tak czy tak bo kobiety wbrew pozorą są silne...
Wybaczać powinno się dla własnego dobra, ale co innego zaufać, bo moim zdaniem trzeba w tej sytuacji zaufać przede wszystkim własnemu rozumowi. Nie jest ważne, kto się z kogo będzie śmiał i z jakiego powodu, tylko - żeby mieć szacunek do samego siebie.
Powinniśmy sobie wzajemnie wybaczać. Rozmawiać i starać się zrozumieć drugiego człowieka . Jego postępowanie , przyczynę tego postępowania. Z drugiej strony , każdy z nas ma inny charakter, inne są okoliczności takiego , czy innego postępowania i roztrząsanie tego na publicznym forum jest niestosowne, delikatnie mówiąc , bo nasuwa mi się inna nazwa.
każdy tu jest anonimowy i nikt tu nie podaje nazwisk wiec dla mnie jest ok! jest tu dużo osób które starały sie pomóc tej kobiecie i pisały mądre posty! Podoba mi się żę ta kobieta nawet nie próbuje nic napisać o tej kochance i nie daje do myślenia która to jest a Ostrowiec jest mały!!!
Po co miała pisac o tej kobiecie? tylko ona winna a facet jak zwykle świety
Ja znam inne powiedzenie: "Najefektowniejszą zemstą ludzi wyjątkowych jest przebaczenie." :)
A czy mąż by wybaczył? Myślicie, że tylko od kobiet wymaga się wybaczenia,a powiedzcie mi ilu z tych facetów by wybaczyło co wybaczają kobiety zdrady.