zgodze sie malgorzatko z toba jest tesknota za dolkiem :D
Szukasz kolejnego łosia?
Wspaniały dopóty ingerencja trzecich osób nienikła i chęć poznawania smaku życia przez osoby związane emocjonalnie ze sobą. Nie żałuje niczego a było super i każdy dzień z tą dziewczyną koleżanką mógł bym przeżyć jeszcze raz
Zalamujace jest to co napisales.:-)
Ja tam nie wspominam i nie tęsknie.
Było i minęło i się nie wróci,życie toczy sie dalej.
A związki były o dupę potłuc, bo nie przetrwały,wiec nie ma co żałować.
Nie myślę bo moja była była gruba nieatrakcyjna i leniwa
Byl jakis powod, ze nie zdecydowalam sie byc z zadnych z moich bylych. Pewnie sie balam, ze wchodze w cos co nie jest dla mnie zdrowe. Nie ma sensu tego rozgrzebywac. Bylo, minelo, cos lepszego sie pojawilo na horyzoncie. Zycie jest piekne i trzeba sie cieszyc tym co sie ma!
ja tez mysle,5 lat minelo a ja nadal nie moge o nim zapomniec ehh
Mnie przeszłość zatruwa terazniejszosc
A ja gdy myślę o dawnych związkach zastanawiam się nad własną poczytalnoscia... miłość to chyba ślepa, głucha,głupia, sparaliżowana i pewnie dlatego umiera.
Ja nadal kocham żone strasznie -popełniłem bład ,ale ona nie chce mi wybaczyć mimo iż poświęciłem jej mnóstwo czasu i zrobiłbym wszystko aby naprawić a nauczka na resztę życia byłaby ogromna ....
O bylych to nie ale o tym co nawet niepowstal.
Kto kocha nie zdradza,a jak zdradził to znaczy nie kochał,ale żona z klasą i pogoniła dziada,teraz nie ma mu kto prać , gotować i nikt alimenciarza nie chce to tęskni
hm.....nie za żoną bynajmniej,a za wygodą. Myśleć trzeba głową a nie fiutem panowie.Tyle w temacie.