Ponoć Kielczanie nie lubią zbyt Ostrowczan
Antagonizmy między kielczanami i ostrowczanami mają chyba jedynie legendarne, kibicowskie podłoże. Zapewniam Cię, że w Kielcach nikt poza kibicami nie słyszał o tym, że ma nie lubić ostrowczan. Dla Kielc od wieków miastem konkurencyjnym i "nieprzyjaznym"(raczej tak dla jaj) był Radom i stąd odwieczne kieleckie powiedzenie "Lecim na Szczecin, bo na Radom k..... jadom" - fonetycznie. Ostrowiec jest za małym miastem, aby być konkurentem dla Kielc, a poza tym nikt tam nie interesuje się kto i skąd się wywodzi. Pewnie kiedyś coś nie poszło w jakich rozgrywkach sportowych między Koroną Kielce oraz KSZO Ostrowiec i stąd te gołosłowne stereotypy, bo na poważnie nikt nikogo w Kielcach nie dyskryminuje, mieszkają tam ludzie z całej Polski i nie słychać o jakichś bójkach plemiennych na ulicach, to dlaczego ktoś by miał mieć jakieś wątpliwości do krajan z tego samego województwa?
Ostrowczanie nie lubią tylko Opatowian i vice versa
To jakieś śmieszne stereotypy powielane przez pokolenia i najchętniej przez ludzi ze wsi, bo Kargul zawsze musi mieć jakiegoś wroga - Pawlaka, a na poważnie to strasznie niskie i śmieszne, że można kogoś nie lubić tylko dlatego, że jest z tego, czy innego miasta lub wsi. Na przykład Ostrowiec w 80% zamieszkują ludzie wywodzący się z okolicznych wsi. Ich rodzice lub dziadkowie zamieszkali w Ostrowcu przy okazji zatrudnienia w Hucie, ale wszyscy teraz są mieszczanami pełną gębą i dlatego "nie lubią" opatowian. Myślę, że to nielubienie wywodzi się ze skrywanych kompleksów i żeby się nie wydało, że oni też są wieśniakami. Stąd też opinia, że kielczanie są uprzedzeni do ostrowczan i jest to tak bardziej asekuracja niż prawda. W dużych miastach ludziom to lata, skąd ktoś pochodzi - liczy się to, jakim jest człowiekiem, tylko w Ostrowcu jest to ważne. Paranoja na maxa.
Zgadzam się. Małomiasteczkowa mentalność w Ostrowcu leczy kompleksy na Opatowie, a Kielce, cztery razy większe, próbuje porównywać do Ostrowca i podciągać swoje ego takimi porównaniami. Mnie nie obchodzi czy ktoś jest z Ostrowca, Opatowa, Kielc, Nowego Jorku, czy Koziej Wólki - liczy się jakim jest człowiekiem.
Otóż to, ale jak widać niektórzy nie dorośli do cywilizacji XXI wieku. Zatrzymali się na średniowieczu. Tylko współczuć.
19.59.Amen.
Tak, lubią. Nie, nie lubią. To zależy. Pytasz o kogoś konkretnego? Ja lubię Franka, nie lubię Marianka. A Ty? Z podanych opcji wybierz sobie jaką chcesz.
Zaczynam się martwić o Ukraińców, którzy zamieszkali w naszym mieście, jeśli dla założyciela/założycielki problemem jest "lubienie"(cokolwiek to dla niej/niego to znaczy) Polaka z innego miasta. Ale skansen, ja pierdziu.
ostrowczanie lubio wszystkich nawet lublinian siedlczan kolobrzezan nie wspominajac o skarzysko kamiennian
i Piotrkowian trybunalskich
Coś Ci powiem, kielczanie nie są zupą pomidorową i pewni wisi im to i powiewa, czy ostrowczanie ich lubią. Każdemu należy się szacunek, a sentymenty i sympatie, to już zupełnie inna bajka. Każdy ma swoich znajomych czy przyjaciół i chyba nikt nie zabiega o to, aby go wszyscy lubili, bo to musiałoby być okrutnie męczące. Uważam ten wątek za wyjątkowo infantylny, a osoba, która go założyła chyba ma jakieś problemy z własną osobowością.
23:32 pewnie liczyła na wywołanie bzdurnej burzy, a tu okazało się, że forumowicze mądrzejsi i nie interesują się próbami wciągnięcia w podziały wyglądające na plemienne animozje
Jeżdżę dużo autem po Kielcach. Kultura jazdy i zachowanie się kierowców na ulicach jest nieporównywalna co do Ostrowca. Nie ma chamstwa, wciskania się na siłę na ''trzeciego''i w ogóle klasa .Uczcie się od nich kultury jazdy bo jest czego. Pozdrawiam kieleckich kierowców.
Już pierwszy post i tytuł wątku dają do myślenia na temat stanu psychcznego tfffurcy/ tfffurczyni wątku. Jakieś rozdwojenie jaźni czy nieudolna manipulacja? Generalnie zarówno w Kielcach, jak i Ostrowcu ludzie są dla siebie życzliwi i nie ma problemów. Marginalnym procentem kołtunerii społecznej nikt się nie przejmuje. To oni mają problem, nie pozostali i jakoś muszą z tym żyć.
Choć dzielą nas góry, choć dzielą nas lasy
Ostrowiec pany, kielce kuta_y.
A może Kielce to pany , ostrowiec k....y (celowo małą literą) 02;36.