Czy podczas kontroli drogowej,muszę mieć OC przy sobie?
Tak,to jest obowiązkowe ubezpieczenie.Jak nie masz,to sory - 2 tys w plecy
Jaka jest kara za brak OC ?
Każdy właściciel pojazdu powinien ubezpieczyć go od odpowiedzialności cywilnej (OC). Jednak wiele osób tego nie robi, chociaż grożą za to kary, a po przyłapaniu i tak trzeba ta składkę zapłacić.
Od 30 czerwca tego roku za brak Ubezpieczenia OC grożą tylko kary finansowe. Policja już nie może zabrać dowodu rejestracyjnego i nie odholuje samochodu na parking na koszt właściciela.
Obecnie brak Ubezpieczenia OC będzie kosztował 50 zł, a policja powiadomi tylko Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG), że dany kierowca nie ma Ubezpieczenia OC.
UFG natomiast sprawdza, czy kierowca nie wykupił Ubezpieczenia OC, czy tylko nie miał dokumentu przy sobie.
Jeżeli okaże się, że polisa nie została wykupiona - to trzeba będzie to zrobić oraz zapłacić dodatkowo karę. Wysokość kary zmienia się co roku i stanowi równowartość w złotych sumy wyrażonej w euro. Uzależnione to jest od rodzaju Ubezpieczenia OC, a także okresu w którym dany kierowca jeździł bez ubezpieczenia.
Ile wynosi kara ?
* jeżeli okres nie przekracza 3 dni - 20 % opłaty
* jeżeli okres nie przekracza 14 dni - 50 % opłaty
* jeżeli okres jest dłuższy niż 14 dni - 100 % opłaty
Wysokość opłaty ustala się stosując kurs średni, który ogłaszany jest przez NBP według tabeli nr 1 w roku kontroli. Euro przeliczane jest na złotówki i wynik zaokrągla się do pełnych 10 złotych.
To ubezpieczenie powinno być w paliwie ,ile jeżdzisz tyle płacisz ,dla tirów dodatkowa opłata bo to one demolują drogi
Nie strasz, jak nie znasz przepisów;) Kierowca pytał, czy musi mieć przy sobie, a nie czy wogole musi mieć. Jeśli nie ma przy sobie, ale ma oc opłacone, to tylko mandat za brak dokumentu ( bodajże 50 zl), a nie 2 tysiące w plecy
zeby sprawdzic oc wystarczy nr polisy.
propozycja wyszla rok temu i chce po prostu wiedziec, czy weszla w zycie.
wilemo - tym bardziej, że teraz w ubezpieczalniach dają małe kwitki, które ładnie mieszczą się w oprawkach z dowodami rejestracyjnymi, a nie jak kilka lat temu kartki które trzeba było składać i rozpychać nimi oprawki :)
2 tyś ???? gdzie takie mandaty dają ?? 50 zł za brak dokumentów. maks 250 zł sumarycznie. Proste za każdy dokument 50 zł. Policja już sobie sama sprawdzi czy masz oc czy nie. Ale 2 tyś. to ja nie wiem gdzie płacisz :)
Głupie Pytanie zadałes przeciez to oczywista oczywistosc ze musisz posiadac wszystkie dokumenty ze soba!
Oczywiście !!!!jak nie to 3 gumy na lepszy popęd albo na sen
Ale wy macie chore przepisy.A moze zamiast wszystkich dokumentow swiadectw zaswiadczen wystarczy id numer,i niech sobie glina sprawdzi sam , ale zapomnialem ze tu jest tyle numerow,nip,pesel, dowodu osobistego/Taji smiszny kraj,Etiopia europy.i jeszcze sie ciesza ze nosza papierkow tone.hahahahah
Oto chodzi,oto chodzi,obywatel zmuszany jest do udowadniania że nie jest wielbłądem,a niech sobie "organ" sprawdzi czy jestem, czy nie jestem ubezpieczony Tyle numerków mi nadali,tyle komputerów zakupili z moich podatków że sobie mogą sprawdzać.
Ilość punktów za wykroczenie mogą sprawdzić ,a OC nie ?
To samo jest z komunistycznym obowiązkiem meldunkowym,koszmar,tu paniusie w urzędach dostają palpitacji serca na brak jakiegokolwiek zameldowania,a guzik te państwo obchodzić gdzie mieszkam.
za brak polisy OC jest mandat w wysokości 50 zl, a oprócz tego policjant daje ok 1 lub 2 dni na dostarczenie ważnej polisy OC do wglądu.wtedy trzeba się zgłosić na komisariat i tyle.
Niestety TAK. Polska jest jeszcze sto lat za murzynami i policjanci nie mają w radiowozach baz danych na podstawie których mogą sprawdzić czy kierujący ma wykupione OC.
O nie, właśnie że mogą. Wiadomości mam, niestety, z pierwszej ręki. Dzisiaj rankiem brykałem sobie przez denków i skręciłem w 11 listopada zupełnie nie łamiąc przepisów. Panowie Misiaczki stali sobie za zakrętem tuż przy myjni i standardowa kontrola - Lou zatrzymany. Luzik, bo mam wszystko opłacone, poprzęglądane...zonk. Dowód rejestracyjny i ubezpieczenie nie w tej kurtce. Pan Misiaczek wystukał moje dane na swoim komputerku i dokładnie mi powiedział gdzie mam ubezpieczenie i do kiedy, kiedy zawarte. Czyli wszystko mogą sobie sprawdzić. Niestety, to, że on sobie sprawdził to jedno, przepis jednakowoż stanowi, że ja te dokumenty mam mieć przy sobie i nie ma dyskusji. 50 za brak dowodu, 50 za brak ubezpieczenia przy sobie. Ponadto pokuta - pielgrzymka do komendy i dostarczyć dowód i ubezpieczenie, jak nie , to komenda wysyła zapytanie do funduszu gwarancyjnego, a to kosztuje mnie 250 zł.
Czyli mają wszystko w bazie danych, mogą wszystko sprawdzić, ale ja ten świstek muszę i tak wozić ze sobą. Dla mnie to chore trochę.
Ale tyle dobrze, że to ostatni mandat w tym roku.
Szczęśliwego nowego roku Forumowicze.
To po co te wszystkie bazy danych i informacje w nich zawarte,dla sąsiadów?
Po co wydawać krocie na komputery i oprogramowanie,jak i tak papier jest najważniejszy.
A gdzie są zieloni,niech zaczną działać w obronie naszych lasów.
To tak jak w koglu moglu ;) Jest łazienka, co prawda nie da się z niej skorzystać ale jest. Sąsiedzi nie powiedzą, że Solscy łazienki nie mają.. ;)