Od dawna interesuje mnie płeć przeciwna, interesuję się dojrzałymi kobietami, które posiadają klasę, styl i kunszt prawdziwej statecznej, poważnej kobiety, nie umiem tego wyjaśnić, gdyż mam tylko 21 lat i nie szukam sponsoringu lub podobnych sytuacji bo własnych pieniędzy mam pod dostatkiem chodź wielu z was uzna to za akt komercji, niemniej jednak pieniądze są dla mnie "rzecz nabyta", zdecydowanie bardziej cenie sprawy niematerialne, chodź bez tych w życiu bardzo ciężko. Jeśli tak owa kobieta się znajdzie, chociażby na zwykłą rozmowę w kawiarni to proszę o wiadomość:
gg : 44038546
e-mail : l9922@o2.pl
Al Pacino
do gościa z 22.24 - najwyraźniej masz z tym problemy jak piszesz, że seks nie jest ważny. Jest bardzo ważny!
To zależy w jakim wieku . Bo po 50 to większość facetów woli piwo i telewizor . Jak się jest młodym to seks przesłania wszystko inne i wydaje się najważniejszy. Potem traci na znaczeniu zdecydowanie.
Sex jest dopełnieniem szczęścia w związku !
zgadzam się z wariatka - jezeli nie ma udanego seksu to związek się rozpada! Ludzie muszą być dopasowani
w związkach to w zdecydowanej większości tylko faceci się dopominają seksu, trochę wstrzemięźliwości panowie, ja tam wolę być sama, mi facet nie potrzebny do niczego
A miłość to przyjaźń doprawiona namiętnością;)
Nie, nie mam problemów gościu jorge. Akurat na tym polu wszystko gra, jednak nie uważam aby to było najważniejsze w moim związku. Seks jest tylko dopełnieniem.
Jorge wyobraź sobie, że nie każdy traktuje seks tylko i wyłącznie jako potrzebę fizjologiczną, którą trzeba zaspokoić. Dla nas to coś więcej. Nie napisałem, że nie jest ważny w ogóle, tylko że nie jest najważniejszy. Ile mam lat? Jestem po trzydziestce ;)
Uff, czyli istnieją jeszcze mężczyźni , którzy w kobiecie widzą coś więcej niż tylko d... Przywracasz mi wiarę w rodzaj męski , gościu z 9.39 , twoja kobieta to szczęściara , szacunek :)
Jestem kobietą i uważam że seks jest ważny ale nie najważniejszy. Jest mi z nim w łóżku dobrze, wiem co mi sprawia przyjemność i mówię o tym otwarcie lub naprowadzam go na to. Oglądamy filmy, różnymi gadżetami się bawimy i jest ok. Ale od jakiegoś czasu mam ochotę spróbować czegoś nowego - nie wiem mam ochotę skoczyć w bok ale tak naprawdę nie wiem czy będę do tego zdolna bo do tej pory go nie zdradziłam.
Sex i miłość to pełnia szczęścia ale po jakimś czasie szukamy odbicia od rutyny bez ingerencji w to co mamy.
Właśnie tak działa nasza psychika, mamy wszystko....."niby""" ale jednak czegoś brak, czegoś nowego chęć spróbowania i nieodparta pokusa........Spróbujesz, spróbujesz i jeżeli Ci " "posmakuje" nie zrezygnujesz. Jeżeli będzie coś nie tak wyrzuty sumienia i niesmak zostaną Ci już do końca życia. Zastanów się dobrze !!!!!!! Twoje życie , Twój wybór i Twoja wola.
Wiesz to jest tak ze wszystko w moim związku jest ok inie wiem czy nawet jeśli tego w tej chwili chcę to byłabym w stanie zdradzić swojego męża. Na pewno ma ochotę poflirtować poczuć coś nowego a czy do czegoś dojdzie to nie wiem. Miałam już kiedyś - jakiś czas wstecz - kilka okazji aby go zdradzić ale tego nie zrobiłam. Po prostu czuję że czegoś mi brak ale tak naprawdę nie wiem czego. Być możne czysta szczera rozmowa o tym będzie dla mnie ukojeniem.
Nie jest najważniejszy, a facet łaski nie robi, że jest z kimś, jak się nie podoba to do widzenia
Nie ma co ukrywać seks jest bardzo istotny, ale nie najważniejszy. Ważne są inne rzeczy - wzajemne zrozumienie, wsparcie itp./ Ale nie oszukujmy się , gdy któraś ze stron ma odmienny temperament zaczynają się problemy :(
Jest b.ważny jak nie robisz dobrze to baba ucieknie wczesniej czy pózniej,chyba że jest chora .Komin musi byc czyszczony często jak nie to do końca zycia będziesz musiał korzystac z usług Heni Raczkowskiej.Więc zastanów sie dobrze