Od uczenia zawodu są kursy i szkoły. A nie przedsiębiorca, który w ten sposób prowadzi nieuczciwą konkurencję wobec innych przedsiębiorców.
A skąd wiesz, czy konkurencja też nie ma stażystów?
A skąd wiesz, że nie jesteś osobą z brakami intelektualnymi bądź moralnymi? Nie każdy przedsiębiorca jest złodziejem i oszustem.
A to gdzie się idzie po nielegalny staż? Bo PUP nie jest chyba organizacją przestępczą?
Jeżeli PUP wydaje publiczne pieniądze dla prywatnego biznesu Grażyny, to ma to znamiona przestępstwa właśnie.
PUP jak chce podnieść kwalifikację osób bezrobotnych, to powinien umożliwić tym osobom uczestnictwo w kursach doszkalających, a nie finansować z naszych pieniędzy firmę Grażyny.
PUP wydaje je dla aktywizacji bezrobotnych.
Od tego są KURSY DOSZKALAJĄCE, a nie Grażyna biznesu.
Zgłoś swoje uwagi do Biura Pracy albo do Ministerstwa, jak dotąd są od tego także staże
Furtki dla swoich żeby doić publiczne pieniądze są zawsze.
Staż od zawsze był.platny przez PUP, potem było zatrudnienie.
Widać że piszący post nie jest pracodawca i nie był nigdy stażysta i solą w oku mu działalność gospodarcza
Widać, że masz zaćmienie zwojów mózgowych. Staż nie jest formą darmowego wsparcia prywatnego biznesu z publicznych pieniędzy. Po cholerę w ogóle komuś dawać umowę o pracę jak idiota twierdzi, że finansowanie prywatnemu przedsiębiorcy stażysty jest ok. Miruś, jeb..j się w pusty łeb.
Głowno się w szkole nauczysz. Najważniejsza jest praktyka
O to który to taki staż. Może się przyuczę. Z pozostałymi moimi umiejętnościami to pewnie w pół roku będę nr 1 tu lokalnie.
Jak bierzesz pracoenika to i tak go przyuczasz. Od tego jest umowa na czas określony.
Jak chcesz kogoś uczyć i wypuszczać w świat z wiedzą a w zamian w sumie nie masz nic no yo faktycznie jesteś Graża biznesu.
Ludziom za pracę należy sie wynagrodzenie
No to dostają stypendium stażowe, nie wiem gdzie widzisz problem i dlaczego szukasz go na siłę, już widzę jak jesteś chętny do zatrudniania na umowę o pracę żółtodzioba po liceum albo kobiety w średnim wieku, której nikt nie chce zatrudnić, Grażyna sobie bez nich poradzi, ewentualnie dopłaci do wykwalifikowanego pracownika, a ten bez kompetencji zostanie na wiecznym bezrobociu lub w gorszej pracy, bez umiejętności jakie pozyskałby na stażu i bez pieniędzy. Pracowałam kiedyś przy stażach i wiem jak ludzie ich poszukują i potrzebują. Podłym jest chęć odebrania im tego, bo jeszcze pracodawcy będą mieć za dobrze.
Mam taką prośbę Grażyna - odwal się od publicznych pieniędzy, bo to stypendium nie płacisz ze swojej kieszeni, tylko wyciągasz od nas wszystkich. A co mnie obchodzi Twój biznes, żebym ja finansował tobie pracownika?
Jak braknie stażystów, to sama wreszcie zakasa rękawy i zacznie zap.... lać na swoje utrzymanie! Może nauczy się szacunku do pracy...
Zatrudniam 4 osoby. To mikro działalność. Wszystkie osoby które pracują były po liceum. Kiedyś miałem stażystów. Każdy był zatrydniany. Jednak od paru lat zatrudniam na czas określony. 3 miesiące i wiem czy coś z tego będzie. Ale osoby muszą pracować z klientami.
No nie mogę sobie pozwolić by klienta obsługiwała osoba bezrobotna.
Trochę powagi!