Nie tak jak w latach 90. Oni właśnie przechodzą przez to co my w latach 90
Nasz wspaniały rząd zaoferował prawo wykonywania zawodu za słowo. Nie ma weryfikacji wiedzy (a to nie Unia - programy są diametralnie inne - w Polsce specjalista jest jakoś po 11 latach nauki a w Ukrainie po 6), nie ma weryfikacji języka (jest tylko pisemne oświadczenie osoby, że zna). Nie mylmy patologii z tym co robią inne Państwa Unii. Nasze egzaminy nostryfikacyjne wcale nie są trudne. To, że zdaje je 20% przystępujących nie świadczy nich najlepiej.
Widocznie rząd ma w nosie zdrowie Polaków.
Zaniedbania są wieloletnie i dotyczą kilku ostatnich rządów.. Nie bez winy jest również lobby lekarskie, które utrudnia dostęp do specjalizacji oraz blokuje powstawanie dodatkowych miejsc na uczelniach.
Wygonić synów, zatrudnić cudzych. Wstyd i draństwo
"Niech jadą". Taka polityka rządu. Obecnego i poprzedniego. Przynajmniej bezrobocie wciąż niskie.
Chyba ci się śniło że niskie. Ludzie nie mają pracy, nawet na staż musisz mieć znajomości zeby się dostać.
W TVP mówią, że nawet teraz w pandemii bezrobocie jest tak niskie jak nigdy przedtem w Polsce. Czyżby kłamałi?
Oczywiście że bezrobocie jest teraz niskie Ilono. Ostrowca nie bierze pod uwagę, tu włodarze nic nie robią aby była praca a miasto się rozwijało. W skali kraju jednak nie ma problemu z pracą jak kiedyś.