Zapewnisz mnie na 100% że jak nie zaszczepie moje dziecko mi nie zachoruje na zakaźne choroby? Czy wiesz czym grozi ktusiec ,odra.... itd Czym grożą jakie powikłania ? Różni przyjeżdzają do Polski teraz z całego świata w każdej chwili zaraze przywiezą.A żółtaczka wszędzie można się zarazić fryzjer kosmetyczka itd nie oczywiście nie jest groźna.Zabronić chodzić córce mam do fryzjera tak ? Proszę zapewnij rodziców napisz nie bójcie się wasze dzieci nie zachorują bo mojej nic się nie dzieje ale na większość jest szczepiona weźmiesz taką odpowiedzialność. Weście anty szczepionkowce zapewnijcie tych rodziców że te choroby to są łagodne gdzie kiedyś zabierała ludzi.
W tej sprawie jest dowolność- chcesz to szczep , ale nie zabraniaj mieć mi innego zdania . Tylko zauważ, że w krajach gdzie szczepienie jest całkowicie dobrowolne, jakoś nie słychać o wybuchach epidemii chorób zakaźnych. Szczepienia zaczęły się , kiedy zachorowalność na te choroby zaczęła już samoistnie spadać spowodowana wzrostem higieny, dostępem do czystej wody pitnej, lepszym odżywieniem. Poczytajcie na ten temat, już dwa razy podawałam link do książki na ten temat. Nie chce mi się jej cytować, bo jeśli ktoś jest zainteresowany, to sam sięgnie.
Wszędzie są obowiązkowe szczepienia. Różnica polega na tym że u nas jest tylko niezbędne minimum bo na więcej nie stać państwa. W innych krajach refundowane jest dużo więcej szczepionek. Nie pisz więc bzdur Kasandra66. Oczywiście swoje zdanie możesz mieć, kiedyś się na nim przejedziesz ale wtedy może być już za późno. Jeśli swoją córkę uczysz podobnie to szkoda Twoich potencjalnych, przyszłych wnucząt.
Zweryfikuj swoje informacje, bo na pewno w Wielkiej Brytanii nie są, we Francji obowiązkowe są trzy. W Danii, Finlandii, Szwecji, Szwajcarii, Luxemburgu, Niemczech, Norwegii,Irlandii, Austrii, Estonii, Hiszpanii i na Litwie są dobrowolne. We Włoszech-4 są obowiązkowe. Więc nie uogólniajmy, że wszędzie, bo to zwykła nieprawda. jakoś nie ma tam epidemii, prawda?
A w Polsce, z tego co wiem, w dzieciaka do drugiego roku życia ładuje się obecnie ok 20 szczepionek w sumie. Kto to widział tyle w innych krajach. W Grecji nikt nie szczepi dzieci w pierwszej dobie życia. W wielu państwach z pierwszą szczepionką czekają do 3 mca życia. A już najgorsze są szczepionki skojarzone. Po jednej z nich synek mojej przyjaciółki zaczął wykazywać objawy autyzmu, który niestety cofnął go bardzo w rozwoju. Znam też drugi taki sam przypadek- ta sama szczepionka i jedna z bliźniaczek autystyczna.
Objawy autyzmu zaczął wykazywać nie po szczepionce tylko po prostu trafił się taki zbieg okoliczności.
Raczej nie. Wcześniej był normalnym , żywym dzieckiem, po szczepionce przestał mówić. Nie wystarczy? Od kiedy to zdrowe dziecko nagle przestaje mówić? Ano od wtedy, kiedy dostaje szczepionkę skojarzoną tzw. MMR. Ten sam przypadek w drugiej rodzinie. Jedna z dziewczynek zachorowała zaraz po tym.
Kasandra66 autyzm nie pojawia się od razu. Zazwyczaj jego pierwsze objawy można dostrzec u dziecko gdy skończy rok czasu, czasami później. To, że był normalnym chłopcem wcześniej w żaden sposób nie jest więc dowodem na to, że stało się to po szczepionce.
Skoro w tej samej rodzinie były te przypadki to znaczy że to jakaś choroba genetyczna. Szczepienie nic do tego nie miało.
Czytajcie dokładnie. To nie ta sama rodzina.
We Włoszech są uznał rację rodziców skarżących właśnie o to, iż w wyniku zaszczepienia dziecko zapadło na autyzm http://www.ageofautism.com/2015/01/recent-italian-court-decisions-on-vaccines-and-autism.html a to wyrok w polskim tłumaczeniu http://pl.scribd.com/doc/294462000/Vaccine-Italia .
http://m.fakt.pl/wydarzenia/polska,9jpzhc
No właśnie przykład z ostatnich dni, 2 tygodniowe maleństwo chore na ospe wietrzną, serce mi się krajało i miałem ogromny smutek na samą myśl o tym dziecku. Zgadnijcie jak zostało zarażone? Tak tak miało starszego braciszka, który ją zaraził, brat oczywiscie nie szczepiony. Elegancko wycałował siostrzyczkę przed pojawieniem się u niego objawów. Naprawdę jestem za odebraniem takim rodzicą praw rodzicielskich, skazując ledwo co narodzone dziecko na chorobę, no bo przecież oni nie będą truć dzieci. Dziecko trafiło do szpitala i miejmy nadzieję że nie będzie miało żadnych powikłań, bo przez głupotę rodziców to właśnie takie niewinne dzieci muszą cierpieć
12:38 ano jest wysoka śmiertelnośc, ponieważ nie dbamy o siebie. Wystarczy profilaktyka, ale z ignorantami, którzy myślą, że rząd i świat chce dobrze dla nas i naszych dzieci szkoda rozmawiać.
12:38 coraz wiecej dowdów na to że to wlasnie ta szczepionka powoduje raka szyjki macicy, ciekawe kiedy sie obudzicie ludzie? W wiekszosci szczepien bronia tutaj zaciekle pracownicy sluzby zdrowia, widac po wpisach, bronia swoich drugich wyplat
9:06 te nieszczepione dzieci są zdrowsze i póki co jeszcze nie umierają jak te po szczepieniach. Dalej funduj dzieciom choróbska a po nas jedź. Żal mi tych dzieci.
9:06 chyba ty i twoja rodzina szczepi się na grypę. Raz to zrobiłam i znajomy lekarz mi wyłożył kawę na ławę, gdy chorowałam od listopada do kwietnia.
http://m.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/szczepienia-dzieci-powinny-byc-szczepione_38032.html
Szczepionki, którymi my byliśmy szczepieni nie było utrwalane thiomersalem, tylko były wykorzystywane jednego dnia, gdyż taką miały trwałość. Sama pamiętam, gdy byłam szczepiona był jeden dzień w tygodniu, kiedy to miało przyjść kilkoro dzieci na szczepienie. A teraz? Sprawdźcie sobie składy , zapytajcie swoich lekarzy. Wielu z nich tak naprawdę nie zna składów, albo nie chce ich znać. Żaden też nie podpisze się, że ponosi odpowiedzialność w przypadku ciężkich powikłań u dziecka. Ciekawe dlaczego?
Kasandra66 przeraża mnie Twoja pewność siebie. Tak się składa że pracuję w punkcie szczepień i wiem co nieco na ten temat, a już na pewno więcej niż Ty. Szczepionki są zamawiane na konkretne dni według kalendarza szczepień dzieci. To, co wypisujesz to jakieś bzdury wyssane z palca. Najgorsze jest to, że niektórzy w nie wierzą.