Dla emeryta 50 zł waloryzacji, pielęgniarki 100 zł, a dla polityka 6 tyś. podwyżki. Nie ma co, tylko się cieszyć, bo przecież do polityki nie idzie się dla pieniędzy.
Zmądrzeję przy wyborach
„Te pieniądze im się po prostu należały”.
Cały PoPis jednogłośnie głosował., "Nic tak nie łączy jak pieniądze" . Także się kłóćcie, zaciskajcie pasa przez nowe podatki, a ci jadą na wakacje.
dla polityków nigdy nie m dobrego czasu na podwyżki, a przecież też chcą godnie żyć.
No Gowinowi to nie wiadomo czy do pierwszego wystarcza
Ojczyznę dojną racz nam zwrócić Panie !
19:54 najwidoczniej nie, był taki minister, któremu ponad 10 tys. na miesiąc nie starczało. Małżonka nie pracowała, ale może taki jej przywilej.
20 08 hym teraz zwykły poseł lokalny 16 tys. I profity jest ok
A w budżetówce płace zamrożone. Pracownicy ZUS planują powiedzieć „Sprawdzam”, bo tyle już razy w telewizji rządowej słyszeli, jaki to ZUS zautomatyzowany i automaty liczą, wypłacają, teraz jeszcze wspomagają rodziców dzieci w wieku szkolnym przy wypełnianiu wniosków o 300 zł na wyprawkę. Zastrajkują, to zobaczymy, jak zasiłki, zapomogi itd. będą terminowo wypłacane.
A to musiała pracować? Morawiecka i wiele innych też nie pracuje. Co w tym dziwnego jeśli ich mężowie tyle kasy przynoszą? W Ostrowcu też mnóstwo kobiet nie pracuje i mężowie poslami nie są a jakoś utrzymują rodziny.
20:23 oczywiście, że nie musiała i nie musi, ale niech małżonek nie płacze, że mu kilkanaście tysi nie styka na miesiąc :)
Bardzo dobry. Przecież to ludzie bez żadnego honoru i na zwykłego Kowalskiego mają wyjebane. Jak ktoś tu wyżej napisał, emerytom 50 zł waloryzacji, pielęgniarkom 100 zł, czyli ochłapy z pańskiego stołu, a sobie po 6 tys. podwyżki. Wiele rodzin w tym kraju nawet tyle nie ma na miesiąc, ale co tam. Zabawy ciąg dalszy za publiczne pieniądze.
Dlaczego platfusy nie protestują? Kasa, misiu, kasa. Kolejny dowód na to, że PO i PiS to jedno i to samo szambo.