marynka ma rację - prezydencik dał podwyżki nierobom politykom, a ludziom ratującym nam życie napluł takim rozporządzeniem w twarz, a potem zabrał swój wieszak na ubrania i do Juraty - a co -narobił się chłop jak diabli
marynka ma rację - prezydencik dał podwyżki nierobom politykom, a ludziom ratującym nam życie napluł takim rozporządzeniem w twarz, a potem zabrał swój wieszak na ubrania i do Juraty - a co -narobił się chłop jak diabli
Że też ja nie mogę dostać takiej podwyżki.Trza się zabrać za politykę.
To nie była podwyżka, to była regulacja wynagrodzeń :)
Tak mówią politycy PIS.
marynka ma rację - prezydencik dał podwyżki nierobom politykom, a ludziom ratującym nam życie napluł takim rozporządzeniem w twarz, a potem zabrał swój wieszak na ubrania i do Juraty - a co -narobił się chłop jak diabli
A mówili o jakiejś walce z nepotyzmem. W ich ustach to jak żart.
I będzie jeszcze gorzej. Dopóki partie typu PiS, PO, SLD , PSL nie znikną raz na zawsze z polskiej polityki.
Rząd wreszcie widzi skutki zapowiedzi podwyżek podatków.
"Składka zdrowotna może zostać obniżona z 9 do 3 proc. Informator BI w rządzie potwierdza prasowe spekulacje na temat najbardziej kontrowersyjnych zmian podatkowych w Polskim Ładzie. Ale na stole wciąż leży scenariusz, w którym obniżka potrwa tylko chwilę, a później stawka będzie stopniowo rosła i wróci do proponowanej pierwotnie 9 proc."
"Według naszego informatora w proponowanych obecnie rozwiązaniach pozostałby niekorzystny dla przedsiębiorców mechanizm uniemożliwiający odliczanie kwoty opłacanej składki od podatku.
- Sytuacja jest dynamiczna. Cały czas trwają rozmowy pomiędzy premierem Morawieckim, ministrem finansów oraz kluczowymi politykami z Nowogrodzkiej - mówi proszący o anonimowość jeden z naszych informatorów. I dodaje, że finalny kształt składki zdrowotnej poznamy najprawdopodobniej w ostatnim możliwym momencie, przed oficjalnym ogłoszeniem korekt do Polskiego Ładu.
Według informacji jakie udało nam się nieoficjalnie potwierdzić, efektem trwających wewnątrzrządowych negocjacji może być scenariusz, w którym składka zdrowotna znajdzie się w 2022 r. na poziomie 3 proc., ale w kolejnych latach będzie systematycznie podnoszona."
Udają, że składka zdrowotna nie była finansowana z podatków. Była to znaczona część podatku dedykowana na ochronę zdrowia. Teraz mówią o odliczaniu składki zdrowotnej od podatku jakby nigdy nie była dedykowanym podatkiem.
Ten sprytny manewr pozwala nałożyć ponownie podatek na zdrowie jako odrębną daninę, a nie jak dotychczas część podatku kierowaną na konkretny cel.
Bardzo podły manewr.
żeby to jeszcze jakoś wpłynęło na poprawę polskiej służby zdrowia, ale nie. Będzie dokładnie tak jak z opłatami dodatkowymi do prądu, które miały iść na modernizacje. Miały, ale się zesrały. Piniądz wzięty, sejf wynajęty.
Tak to jest bardzo dobry moment na podwyżki oraz premie