i to co teraz młodzież i studenci śpiewają:
Chyba patologia a nie młodzież i studenci.
Poniżaniem innych ludzi niczego nie osiągniesz 20:29. Dlatego PIS wygra po raz kolejny, dzięki wypowiedziom takim jak Twoja.
No co jak co, PIS poniżanie wyssał z mlekiem matki. Ja akurat byłem anty PoPis, ale po waszej zmasowanej i zapowiedziach durnego wału, jestem teraz tylko anty-PIS. Możesz sobie podziękować, że właśnie Tusk ma nowego popierającego.
To sobie bądź. Milionom Polaków PIS przywrócił godność i będziemy na nich głosować bo gdyby Tusk wrócił do władzy znowu byłaby bieda, szczaw i mirabelki. To se nie vrati 22:38.
Jeśli ktoś musiał ci przywrócić godność to znaczy, że nigdy jej nie miałeś i nie masz nadal. Jaka bieda za Tuska? Przecież teraz więcej ludzi pracuje za minimalną niż kiedyś. Obudź się w końcu ze swojego snu. Dane statystyczne da się ogarnąć. Spróbuj.
Za Tuska w ogóle ludzie nie pracowali bo bezrobocie było ogromne, to raz. Dwa, minimalna teraz a wtedy, nie ma nawet co porównywać. Ze snu może Ty się obudź skoro nie widzisz, że jest znacznie lepiej. PIS ma mój głos i na pewno wygra znowu bo ludzie nie chcą powrotu tego co było.
Bezrobocie to było przed wejście do UE. Z jego spadkiem nie ma nic wspólnego ani PO, ani PIS. Demografia i otwarte granice, a nie jakieś ruchy rządu. To raz. Minimalna wtedy, a teraz poza wartością bezwzględną, aż tak się nie różni. Owszem są rzeczy, których kiedyś mogłeś kupić więcej i są rzeczy, których teraz możesz kupić więcej za minimalną, ale jak całościowo podliczysz to wcale takiej różnicy nie ma. Nie wierzysz? to zobacz ceny rowerów, sprzętu rtv i agd, samochodów z salony, coli, mięsa, mieszkania. Przelicz sobie na wtedy i na teraz.
Nauczcie się w końcu liczyć podstawowe sprawy, bo z takim podejściem to ten kraj zawsze będzie zaściankiem.
PS. PIS nigdy nie będzie miał mojego głosu.
bo PISowi jeszcze żaden projekt nie wyszedł.
Co Ty pierdolisz 20:29 ?
Bo do niczego innego się nie nadają 22:43.
A i tak w hierarchi i są wyżej niż beciaki
19.51 a to dziwne bo to poparcie jest mniejsze o 10% niz rok temu
Podwyżki winny być wymuszane na ulicy vide : białe miasteczko, blokady dróg, wysypywanie produktów, palenie opon, blokady Sejmu, górnicy w Warszawie itd. Wtedy jest presja, mamy argument siły. Naród rozumie. Teraz siła argumentów jest słaba. To, że podwyżek nie było kilkanaście lat, (była obniżka), płaca w spółkach średniej klasy specjalisty o małym zakresie kompetencji, jest wyższa niż vice ministra, zakresy działania czasem cały sektor, lub obszar Polski, oraz koronny ,, argument", oni nic nie robią (podtekst - fizycznie). Na garnitury? Wystarczy przecież, że garnitury mają politycy w Berlinie, nasze słońce Peru też jest dobrze ubrany (za nasze). Nie podwyżki niech wywalczą siłą, np. proponuję ,, niemy Sejm " - do końca kadencji. Na ostatnim posiedzeniu podniesiemy 100 %. Wtedy przyjdą nasi więc im wytłumaczą (pinindzy nima i nie bedzie). Miłego dnia.
Bo u Gowina (niby swój, ale z tamtego plemienia) odezwał się zew chaosu w imię wsparcia dla pobratymców.
Oni na starość tak mają.
pranie mózgu z tvp poziom kosmos.. po ekspercie od prawa UE Najmanie,,tera stworzyli sobie internautę Łukasz :D