Większość ulgę napewno tam już nie dało się normalnie pracować
Tak będziemy wypoczywać wtedy kiedy dostaniemy to co nam się należy i Wreszcie nikt nie będzie nas wyzywał chociaż jak ktoś pójdzie pod tę samą ; opiekę;a dużo już słychać to będzie to samo bardzo nieładnie no cóż kasa a nie człowiek się liczy
Już nie ma Wolczanki! Poszła z torbami!
Tyle lat przetrwała, ale Pisu nie przetrwała.
Dlaczego kadrowa nie wypisuje świadectwa pracy
Przydałby się dziś Groclin, ale widać za wysokie były wymagania w magistracie.
Zebys sie nie zdziwil zwolenniku marginalizacji miasta
Po słynnej Wólczance na Żabiej to już śladu nie ma, budynek sprzedali, zburzyli i po filipkach.
21.35 to babom nie chcialo sie robic
Odezwał się ten co mu się chce robić,nic nie wiesz to nie rób z siebie głupca
Ona wypisała ale źle teraz muszą zrobić korektę,na koniec jeszcze chciała oszukać ludzi na pieniądze jak by ze swoich płaciła.Zenada żeby nie wypisać ludziom świadectw pracy jak się należy,jakim podłym człowiekiem trzeba być.Na koniec spieprzyła i tyle,a nam wszystko się przeciągnie.Mam nadzieję że ją też wy.....ja!!
Nie mogę zrozumieć, że pani kadrowa nie zadała sobie trudu, aby skonsultować przed wystawieniem treść świadectwa i konieczne w nim zapisy z syndykiem, jeśli posiadana przez nią wiedza i materiały dostępne dla kadrowców nie wystarczają.
I na koniec okazało się jaką wiedzę posiada kadrowa,wszystko to ją przerosło,oj nieładnie pani L..
Bo ta pani to bankowiec a nie kadrowiec tak się nie robi ucieka z tonącego statku ludzie byli do końca i kto tu okazał się nieudolny oj nieładnie panie wstyd
Zgadza się,bycie kadrową tak dużego zakładu panią przerosło,jeszcze odprawy chciała naliczać z akordu
Czytając to wszystko, to aż dziwne że ten zakład tyle lat przetrwał. Głęboka komuna.
W jakiej wysokości będą te odprawy ?