Jeżdżąc po ostrowieckich drogach rzucają się w oczy kierowcy TOP, a raczej ich jazda. Są odważni, nie boją się wyprzedzania pod górkę, na zakrętach i tak pięknie jeżdżą na ogonie. Czasem widzę we wstecznym kolor oczu takiego kierowcy TOP.
TOP to stan permanentny, jak to w Opatowie mówią cyt. " trudny" . Wiem o tym sam , pochodzę z tamtego megalopolis, choć na stałe mieszkam w WWA. Taka chwila refleksji a zarazem samokrytyka dobrze umiejscowiona. Coś w tym jest.
Własnie jaki jest odstep od pojazdu za ktorym sie jedzie.Tyle metrow jak predkość.A tu jedzie jeden z drugim 5 metrow przy 80/h gwaltowne hamowanie i siedzi mistrz w kufrze.Ale wozi sie kamerke wszystko widac na filmie