Pytam, bo podobno zdrowy, a nigdzie nie można go dostać.
https://www.facebook.com/pastaland.ostrowiec/ - tu jest z różnymi dodatkami wyciskany na miejscu pod konkretne zamówienie.
Podobno jest darmowy kazdego 10ego w budzie na rynku w miesiecznice, trzeba tylko przyjsc w koszulce komucha Piotrowicza i pokazac gest Lichockiej.
Słyszałem, że specjalizuje się w tym jeden taki:))
Gościu 10:03, ale z tej budy to chyba siki .... dla ciebie.
Tam tylko jest z czerwonego buraka.
Serwują to w siatkówce a burak to ty jesteś i to cukrowy
Acha czyli 11:33 jednak serwują:)))
Jeślintak, to pewnie i buraczane głąby (taki odrzut), też tam się znajdują.:))
Masz na myśli siebie i ciemniaka - oboje z wiejskimi korzeniami, głąby i buraki rodowite.
Fela potwierdziłaś jakim jesteś głąbem nie ma buraczanych głąbów głąbie kapuściany
Nie zdążyła biedaczka przyjrzeć się burakom w swojej wsi, bo była okrutnie zajęta odganianiem się od wielbicieli, którzy notorycznie atakowali ją w autobusach, pociągach, na ulicach, o czym sama pisała. Kiedy miała oglądać buraki na polu, mając takie wzięcie od wczesnej młodości?
Nie każdy, kto mieszka pod miastem, jest zaraz rolnikiem. Moi rodzice rolnikami nie byli. A z tymi wielbicielami, to nie przesadzaj. Było ich kilku, z czego w paru przypadkach, sytuacje z nimi związane dotyczyły tras, na których podróżowałam dosyć często....tak pół na pół. Podejmowali różne, zawsze nieudane próby zwrócenia na siebie uwagi. :))
Oni pewnie, tylko zartowali a ty juz sie w sukni z welonem widzialas.