Jeśli firmy borykają się z brakiem rąk do pracy, powinny zatrudniać młodych do przyuczenia przez pracownika z długim stażem, dostanie np. trzy lata na naukę. Młody zostanie, stary odejdzie na emeryturę. Ale u nas NIE DA SIE! Nie każdy młody chce wyjechać za granicę. Dać im trochę więcej niż minimum i będzie ok., za jakiś czas podwyżkę. Ale nie tu, Ostrowiec to największe zło i dlatego młodzi stąd uciekają!
Tak było lata temu,a dziś?
Ile zarabia dyrektor biura poselskiego i kto to jest?
W sklepie spożywczo-monopolowym na Ogrodach ,ciagle szukają chętnych osób do pracy.
W sklepach szukają pracowników bo tyrasz za minimum plus pod stołem , ale to z pod-stołu do emerytury się nie wlicza i kiedyś otrzymasz 1500 zł emerytury za ciężką pracę. Też miałem 20 parę lat i o emeryturze kompletnie nie myślałem a czas leci bardzo szybko. Z tej przyczyny młodzi uciekają za pracą do dużych miast : Wrocław, Poznań ,Katowice no i okrzyczana Warszawa ,która jak przysłowiowa ku...a każdego przyjmie . W Ostrowcu bez układów nie masz szans dostać pracy na godnych warunkach płacowych to jest prawda.
Ta elkom trade to bardzo ,, wielki,, zakład bo tam ciagle brakuje rąk do pracy
Jest w Ostrowcu jakaś oferta pracy z umową o pracę dla zdrowego, sprawnego fizycznie mężczyzny?
Proszę o namiary jeżeli ktoś szuka pracownika, bo w ogłoszeniach sporo ofert, a jak idziesz na rozmowę to zdziwieni, że o umowie mówisz, jakby z nastolatkiem o pierwszej pracy rozmawiali.
Certos na końcu Kilińskiego obok stacji Valdi szukają, wisi ogłoszenie.
21:37 - Ogłoszenia wisza do różnych firm, tylko jak przychodzi do konkretów to się okazuje, że jest zupełnie co innego oferowanie, niż ogłaszają.
Praca w Ostrowcu?Problem miasta od lat przynajmniej 20-stu.
10:07 - Praca to jest, bo przecież taki "małomiejski biznesmen" własnymi rękoma robić nie będzie. Najlepiej zaoferować pracę bez umowy, albo na zleceniowke i wciskać kit że jak się sprawdzisz to dostaniesz umowę. A jak pracujesz, korzysta z twoich usług to jest zadowolony do czasu, aż o umowę się nie upomnisz to wtedy się zegnacie i szuka kolejnego "frajera". Popatrzcie, które firmy naszych prywaciarzy co jakiś czas wrzucają oferty pracy to będziecie wiedzieć którzy to.
Mówi się o nowych miejscach pracy,od ilu lat?
Frajerów szukają na borii, nie jednego już tak zrobili,ci co zostali to głęboka wazelina zwana sygnalistami. Dyrektorzy i kierownicy tego przykładem.