Bo na forum jadą po takich. A to się przenosi na znajomych.
Wstyd jak uj tam pracować.
Wyskoczysz na piwo to mówią żeś szubrawiec, krętacz i gnida. Ludziom wciskasz kity. Niepotrzebne simki.
To że zarabiasz średnią krajową szybko przestaje być pocieszeniem jak ludzie tobą gardzą
Ale ogólnie da się tam pracować? Akurat znajomi mogą wysmiewać każdy zawód i pracę. Śmieją się z policjanta, strażnika miejskiego czy tego co w remondis śmieci wywozi. Znajomych można zmienić w takiej sytuacji. Ogólnie to ludzie zwykle krótko tam pracują, zwykle narzekają, ale to akurat moje osobiste obserwacje sprzed kilku lat. Może teraz jest lepiej?
Jeśli pasuje Ci praca bez należnego urlopu i innych przywilejów, które gwarantuje kodeks pracy to tak 11:18.
Da się. Nie jest to praca na długo bo netia to dobry pas startowy.
Ale fakt że depresji można dostać jak się ciągle w słuchawce słyszy "nie". A znajomi gadają że sprzedajesz staruszkom gówno i jesteś gorszy niż prostytutka.
18zl to podstawa a dochodzi jeszcze premia. Po czasie to ta podstawa to taki miły dodatek do tego co się wyrobi samemu.
Nie jest źle. Dużo fajnych ludzi w każdym wieku. Ale szczególnie młodych osób.
No wiadomo że zawsze ktoś nad tobą jest kto będzie cisnął na wynik. No bo to corpo.
Jednocześnie to jedyne prawdziwe corpo w mieście. Takie 100%
Jesteś grzeczny trybik z ambicjami to dasz radę przekroczyć średnią.
W każdym wieku tzn, że 50 latka też się tam odnajdzie? Ciężko się tam dostać?
Naprawdę przyjmą 50 latka? A czy osoby po zawodówce mają szansę?
Pierdu pierdu 14:08. Gdyby było tak jak piszesz to nie byłoby tam takiej rotacji.
Nie piszesz, co umiesz, jakie masz doświadczenie, co robiłeś. Nie ma też informacji o wykształceniu.
Zawsze możesz samodzielnie działać otwierając własną firmę.
Ale co autor ma pisać? On nie szuka pracy więc?
No cóż. Jak braknie chętnych do pracy to po prostu firmy przeniosą działalność do innego miasta. Taka Netia przecież w ogóle nie ma z tym problemu. Może Pan z Borii miałby problem, bo z ziemią nie pojedzie, ale temu to akurat rząd zapewnia tanią siłę roboczą.
No cóż. Jak braknie chętnych do pracy to po prostu firmy przeniosą działalność do innego miasta. Taka Netia przecież w ogóle nie ma z tym problemu. Może Pan z Borii miałby problem, bo z ziemią nie pojedzie, ale temu to akurat rząd zapewnia tanią siłę roboczą..
Niech sobie przenoszą. Mała strata.
A uważasz, że jak przeniosą do innego miasta to tam znajdą tania siłę robocza, otóż kolego się mylisz, bo ludzie wkoncu nauczyli się liczyć i już nie garną się do pracy za najnizsza
Najwyżej pozamykają firmy albo przeniosą call center do Indii (jak większość). Dla mnie to ani dobrze, ani źle. Zresztą technologie są już tak rozwinięte, że nie ma problemy zastąpić nimi ludźmi. Jedyny powód dla którego w tych dziedzinach ludzie jeszcze pracują to dlatego, że są tańsi. Jednak jak widać w niektórych dziedzinach już nie.
Czyli lepiej nie pracować i brac kasę od starych?