Myślę, że nic nie zrozumiałeś 14:27; 13:52 i nie zrozumiesz dopóki sam nie znajdziesz się w takiej sytuacji lub ktoś z twoich najbliższych. Czasami nauczka jest dobra, a w życiu nic nie jest dane raz na zawsze.
Ani mnie, ani tym bardziej mojej rodzinie nie będzie dane mieć takich doznań, bo od pokoleń jesteśmy ludźmi ciężko pracującymi na swoje pozycje społeczne i szacunek u ludzi. Nie staraj się moralizować, bo są od ciebie lepsi. Nie wyobrażam sobie, żeby moja rodzina miała cierpieć z powodu moich chorych uzależnień, a ty starasz się usprawiedliwiać katów, którzy dla swoich rodzin, a przede wszystkim dzieci, swoim postępowaniem stwarzają piekło na ziemi. Jakoś dziwnie nad nimi się nie pochylasz z taką troską i wyrozumiałością? Dziwne.
Alkoholizm to choroba. Śmiem wątpić w twoją pozycję społeczną. Mają ją ci którzy sie z tym nie obnoszą. Z takim rozumieniem świata niech Pan Bóg broni nas od takich elit.
14:59. Wracaj ze swoimi mundrościami do wątku o odchodzeniu ludzi z Kościoła. Poczułaś się niedowartościowana, bo twój codzienny żywioł zszedł na plan dalszy? Jak nie masz dzisiaj co robić, to przeleć statystyki, ilu już było w Polsce księży Kk leczonych na odwykach od alkoholizmu i narkotyków, a potem nam napisz.
Powinna być, tylko by na tym skorzystał ostrowiecki Chuck Norris.
Co tam z jego sprawą? Niedługo będzie druga miesięcznica i cisza, a wyborcy mają prawo wiedzieć. Nadal nie ma wyników tych testów narkotykowych?
Jak widać dużo czasu jednak poświęcasz na problemy innych komentując na forum. Nie pomagasz nie dokuczaj. Myślę że niewiele osób interesuje twoje zdanie.
15:34. Robię to samo, co ty. Szkoda, że tego nie widzisz, choć byłaś w dziedzinie krytykowania wszystkich prekursorką i nadal jesteś bardzo aktywna, mimo, że twoje zdanie od dawna nikogo nie interesuje.
Nałogi powodują choroby na własne życzenie i dlatego nie szkoda mi żadnego ćpuna, alkoholika czy innego nałogowca. Empatię okazuję tylko ludziom mądrym i cierpiącym nie ze swojej winy. Nie staraj się narzucać innym, co mają robić i kogo szanować. Koniec i kropka.
A ty nie pisz, że okazujesz empatię komukolwiek, ponieważ zupełnie obcy ci ten termin. Myślę że nikogo nie interesuje ani brak twojej empatii ani ty sam.
Izba nie. Lekko pijany, odwiezienie odpłatne do miejsca zamieszkania,mocniej i agresywny na dołek, ciężko pijany z urazami na Izbę przyjęć, albo do prywatnej przychodni dyżurnej (można takie powołać), oczywiście odpłatnie za poradę, asystę, transport, oraz leczenie. Taka procedura (koszt 2 do 8 tys. zł.) będzie tańsza dla podatnika, płaci pijany, niż ryczałt do 500 zł., za full wypas usługę, Izbę lub szpital. Dla notorycznych, można proponować polisy od zdarzeń urazów na zdrowiu, dotyczyłoby to też np. tokarzy, lekarzy, kierowców oraz (wszystkich) pod wpływem. Ustawą zapewnić pomoc odpłatną za,, leczenie na zyczenie". Monopol garnie kasę, podatnik płaci. Albo jest wolny rynek, albo socjaliźmie wracaj.
Niby dlaczego lekko pijany ma być odwożony do domu jeśli może sobie sam pójść?Mocniej to dołek? Niby dlaczego? Agresywny jak najbardziej na dołek.Ale żeby na SOR zawozić pijanych tylko dlatego, że się przewrócili na ulicy to bezsens. Podnieśli by się i do domu a na SOR ludzi chorych i takich, którzy rzeczzywiście mają urazy.
Alkoholik to alkoholik i jego zawód czy grubość portfela nie ma tu znaczenia. No może z taką różnicą, że jeden upodli się denaturatem a drugi markowym trunkiem. Na końcu jednak skończą jednakowo - w rynsztoku, czyli tam gdzie miejsce alkoholika.
Gościu z 12:53 masz absolutną rację. Popieram w 100%. Jeżeli ktoś ma inne zdanie tzn., że należy do marginesu społecznego. Nie można tolerować alkoholików. Tacy ludzie muszą być izolowani od społeczeństwa. Okazując współczucie alkoholikowi, krzywdzicie jego rodzinę.
Nie jestem tak postrzegany ponieważ w życiu mam dobrze "posłane" i dobrze śpię. Doskonale wiedzą o tym wszyscy, którzy mnie znają a zdanie innych mnie nie interesuje. Jeżeli w życiu kimś gardzę to właśnie pijakami i nikim więcej. Tych ludzi nie można szanować ani im współczuć. To margines i tam niech pozostaną do czasu aż sami będą chcieli wyjść poza niego.
Zbyt łatwo szafujesz słowem margines. Nie pomyślałeś 08:02, ze twoje myślenie jest w tej materii jest typowe dla marginesu? Intelektualnego.
On raczej nie myśli. Intelekt to słowo, które mu nic nie mówi. Siedzi na forum całe dnie i wychwala się tym, że jest szanowany. Sam siebie oszukuje. Ludzie mający szacunek otoczenia na pewno się tym nie chwalą a już na pewno nie pozycją. Cóż, być może to schizofrenia?