jak kocha to pojdzie za toba...
nom to wszystko okaze sie juz niedlugo wiec zobaczymy jak to bedzie ja juz sporo nad tym myslalem i powiem sczerze ze jesli ona nie zgodzi sie wyjechac z ostrowca to wtedy ja sprzedam mieszkanko w krakowie i przyjade za nia do ostrowca a do pracy bede najwyzej dojezdzal badz bede pracowal w domu a prace bede dowozil bezposrednio do klijenta badz do siedziby firmy.musze znalezc jakies rozwiazanie ktore bedzie kozystne dla 2 stron nie tylko dla jednej nie mozna wszystkiego podporzadkowac pod siebie to nie dziala trzeba czasem umiec ustapic aby wszystko bylo ok.nie wiem tylko czy w pracy beda zadowoleni tym ze zmienie miejsce zamieszkania i ze bede potrzebowal na dotarcie na miejsce wiecej czasu.napewno nie zostawie tej pracy bo wiem ze w ostrowcu raczej nie ma osob zainteresowanych tego typu pracami to jest zbyt kosztowne a i nie ma zadnej firmy ktora by sie czyms takim zajmowala
baby sa glupie i leca za kasa wiec lepiej nie wierzyc
Tomeczku ! Rozmowa, rozmowa , do bólu szczera rozmowa, o uczuciach, oczekiwaniach, rozterkach, nie zostawiaj jej z niedomówieniami bo okazać się może że ona zupełnie inaczej rozumie to co jej okazujesz a nie wyjaśniasz do końca. Szkoda czasu !!!
.
Nie warto i tyle w temacie.
Warto Tomaszu! warto żyje się raz! więc się staraj dla niej ale o przyszłości swojej i jej też myśl trzymam kciuki!
no taaa ,tyle osob trzeba bylo wyzreć by sie dochrapac a teraz przez jedna to zostawic racja racja Czlowieku baby sa wszedzie i praktycznie jednkowe jak juz sie dochrapales pozycji to lepiej nic nie rób pilnuj stałka
Tobie zależy, a jej? jak wie, że to co osiągnąłeś teraz było oparte na dużym wysiłku i w końcu masz satysfakcję, to sama powinna się przeprowadzić do Ciebie. W Ostrowcu nie ma szans na jakikolwiek rozwój i jakąkolwiek pracę. Ona powinna doskonale sobie z tego sprawę zdawać.
Myślę, że sobie zdaje i wszystko będzie Ok. Na pewno z Tobą wyjedzie, o ile darzy Cię tym samym uczuciem co ty ją..Powodzenia..
To też zależy czy umie piec placki:)
założył chłopak wątek i prowadzi konwersacje z ludźmi i nie ma kłótni;) gdzie to zapisać:))) ten wątek to taka psychologiczna zagadka jak dla mnie-zabawa z odbiorcą tematu:P
Przynajmniej kulturalnie jest. :)))
dla nie ktorych moze sie to okazac zabawa tak jak gosciowie z 10.06 ja do zycia podchodze raczej bardziej powaznie i dlatego zalezy mi na takiej kobiecie ktora zycie nie bieze jako zabawy tylko jako cos nad czym tzreba stale pracowac .nom ona doskonale wie czego chce ale z potajemnych zrodel wiem ze nie chce zle wypasc w oczach mojej rodziny i znajomych ze dorwala goscia z kasa i sie trzyma za to tez ja cenie ze potrafi oddzielic uczucia od finansow.swieta juz niedlugo wiec zapewne wszystiego sie dowiem a osoba ktore maja dawac jakies chore komentaze dziekuje-zostawcie je dla siebie.ps jescze wroce do wczesniejszego rozmowcy wiesz dziewczyny mozna znalezc fakt w kazdym miejscu na ziemi ale nie liczy sie ilosc lecz jakosc kiedys trafisz na swoja i sam sie przekonasz o czym mowie ze wszystkie sa super ale ta jedyna jesdnak jest dla ciebie najlepsza.nic ja powoli koncze prace i mykam do domu zanim zawala mnie kolejnymi papierami nie chce siedziec w domu jak w szkole z praca domowa hehe pozdrawiam z zasypanego krakowa u was tez taka zima masakra jest
Tak czytam i zastanawiam się czego Ty chcesz. Jeśli masz dziewczynę i myślisz o niej na serio, chcesz z nią spędzić życie, to jej to po prostu powiedz. Jeśli będzie chciała z Tobą być to zapewne Ci to powie. A zachowujesz się jak jakiś smarkacz - chciałbyś i boisz się.
Masz wysoką samoocenę. Może za wysoką. Masz chyba również zadatki na narcyza. To tak ja widzę. Ale powodzenia.
Kolego Tomku uwierz, że czasy dozgonnej miłości już dawno się skończyły. Ale pocieszę Cię, że się czasem jeszcze zdarzają. W czasach kiedy ciężko było o chleb i dach nad głową, ludzie prościej podchodzili do życia, wiązali się by nawzajem sobie pomagać. Domy wtedy były podobne, konie, dorożki czy wozy także. Ludzie bardziej wierzyli w miłość i jej siłę. To miłość motywowała związek. Teraz wszystko jest ogólnodostępne lecz przekładane na pieniądze. Zanika myślenie niematerialne. Tomku 80% moich znajomych już jest po rozwodach, a przecież ich miłość była pieczętowana boskimi stemplami, upojnie dopieszczona w noc poślubną, potwierdzona dziećmi i cóż z tego!!! Miłość to ulotne uczucie, gdyby było inaczej nie istniałoby pojęcie rozwód. Kochaj jeśli masz okazję to piękne uczucie, pieść to ale nie zostawiaj dobrej pracy bo nie Twoja żona tylko praca którą w życiu wykonasz i jak ją wykonasz będzie świadczyło o Twojej wartości. I nie wypisuj i wypytuj na forum o tak osobistych sprawach!!!Ja jakbym był tą dziewczyną i myślał o związaniu się z facetem który o temacie naszej miłości i swoich niepewnościach wypytuje nieznanych forumowiczów na dodatek w mieście skąd Ona pochodzi, ...zostawiłbym Twoje jaja do ucięcia innej kobiecie.
Dokładnie, juz lepiej mogl zapytac na jakims forum o milosci, psychologicznym, czy cokolwiek. A nie na forum ostrowieckim. Moze ona nie czyta , ale jej siostra, przyjaciolka, kolezanka,znajoma, moze tak, może kojarzyć sytuacje i jej np donieść.
Jak dla mnie sytuacja raczej zmyślona. Żaden poważny facet nie zachowywał by się w ten sposób.
Historia zmyślona,a romantyczna,piękna połowa ludzkość obu płci,ciągnie temat.
w szkole z praca domowa hehe pozdrawiam z zasypanego krakowa u was tez taka zima masakra jest
Gość_tomek
Wczoraj, 17:11
Zgłoś
Odpowiedz
* Sieć: Three.
* Przybliżone położenie: Wielka Brytania.