Mam pytanko dla tych którzy sa po weselu w jakim stopniu wam sie zwróciło .
mi prawie w calosci sie zwrocilo ale ja jestem tylko po slubie cywilnym a przyjecie robilam w domu
oooo tak! Mówią, że wesele się nie zwraca, w naszym przypadku akurat było inaczej. Może ma cos do tego fakt, że było ono niwielki bo tylko 40 osób. Fakt, muzyków weselnych czy fotografa czy nawet pana od samochodu nie interesuje czy masz 40 czy 100 osób-płacisz tak samo, ale za reszte wiadomo-mniej. No i rodzina też obdarowała nas kopertami. prezenty dostaliśmy tylko z pracy-ja grill elektryczny a mój P. pościel.
Wesele w sumie kosztowało nas: kapela-2tys.,fot.-1,5tys, samochód-300 zł, ubranie(wszystko)-3,5tys, restauracja- 4 tys. alkohol-1tys., no i jeszcze nocleg dla kilku gości-300 zł. Chyba wszystko.
Pytanie powinno być "Czy wesele robi się po to, żeby zarobić?"
unholly no cóż.....wesele robi sie dla siebie wiadomo, ale miło jest jak sie choć w części zwróci. Z drugiej strony jeśli kogos nie stać na to, zeby się nie zwróciło choć w 1/3 to może nie robic wcale niz przez całe wesele myslec tylko o kopertach, a konkretnie o ich zawartosci.
nie unholly czy jak tam masz, nie mialo byc takie pytanie . a pytam tylko z ciekawości a twoje komenty mnie nie interesuja. bo ciagle widze jak na tym lub innym forum chcesz docinać ludziom . wiec jak jesteś jakimś gnojkiem który tylko widzi kawałek klawiatury to nie komentuj i zajmij sie grami
Ej ale unholly się nie zalogował i nie wiecie czy to On. A po za tym jak kogos można wyganiać z forum panie 'server' co? A pan to kim żeś jest,? Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii.
To on, bo jest przeciwnikiem wesel, ciągle coś dogryza w tym temacie. Nie każdy chce robić skromne wesele,ty takie robiłeś spoko twoja sprawa, jak ktoś chce zrobić coś więcej to od razu to wyśmiewasz. Nie każdy musi mieć takie podejście do życia jak ty...
Mnie po prostu zastanawia jedna rzecz. Pakowanie kupy kasy na wesele, a potem narzekanie, że się nie zwróciło.
najgorzej bedzie z podzialem majatku po rozwodzie
unholl.. przeciez to nie z twojej kieszeni idzie, to w czym masz problem??? Niech sie kazdy martwi sam za siebie i robi tak, jak sam uważa. Masz sie za Alfe i Omege- ale to tylko w twoim mniemaniu:) Czas najwyższy spojrzec w lustro i zobaczyc rzeczywistość.
Nie dotyczy cie ten watek- pomiń go, a nie zamartwiaj sie czyimiś problemami.
Jestem prawdą objawioną i trzeba się z tym pogodzić;P
Może to nie moja sprawa, ale potem słyszę narzekania w pracy, na ulicy i szczerze powiem chce mi się wymiotować już. Za dużo.
A to, żeby się zwróciło, a to bo rodzice naciskają itd...no wybaczcie.
I uwierz mi ludzie są głupi, cholernie głupi. W pracy spotykam ich przez 8 godzin i uwierz mi, że ludzie nie myślą nic.
Ty jeden jesteś myślacy :)
Szkoda tylko, że inaczej niż reszta :)
I też dziwne,że wszedzie słyszysz rozmowy na jeden temat...(choroba) ???
Gnojkiem pewnie jestem, czy gram w gry - owszem czasem, czy docinam ludziom - zawsze kiedy mam do tego okazję:) Jeżeli nie interesują Cie moje komentarze to jestem pełny podziwu....dlaczego wciąż je czytasz?
Fotograf czy kamerzysta to znacznie za drogo 1,5 tys.przynajmiej powinni brac 500 zl w maxie za co tyle płacić? to jest jedna osoba tylko