To jest wielki wstyd, że tylu moich rodaków ma bielmo na oczach. Wielki wielki wstyd.
Nie tak wielu na POKO głosowało. Nie jest tak źle.
Mam tylko nadzieje,ze PiS za wszystko
odpowie !
Za co ma niby odpowiedzieć ? Póki co świetnie rządzą i dlatego dostali kolejną szansę. Tak że wiesz...
Bardzo tragiczna historia śmierci świetnego rajdowca Janusza Kuliga 13.02. 2004 i piękna postawa katolicka jego rodziców wobec dróżniczki. Trudno powstrzymać łzy.
"Gdy się na mnie popatrzyła, upadła na kolana i zaczęła krzyczeć, że zabiła mi syna. Z trudem ją podniosłem, a gdy usiadła na krześle, trzęsła się jak galareta. Próbowałem ją uspokoić. Powiedziałem jej, że wybaczymy - w ten sposób Jan Kulig wspomina spotkanie z dróżniczką odpowiedzialną za śmierć jego syna, Janusza.
dlatego należy się zatrzymać przed przejazdem nawet z zaporami i popatrzeć .
Faktycznie piekna postawa. Niewielu stać byłoby na taki gest. Ale ta szlachetność rodziców maluje się na ich twarzach.