Tyle mówi się na temat pozostawiania trawy, choćby ze względów hydrologicznych. Nasz magistrat jednak jest głuchy. Ledwie odrosła piękna trawa po deszczu na Alei po koszeniu sprzed miesiąca dziś koszą od nowa. Nawet kwiatki nie zdążyły zakwitnąć. Brak słów.
Bardzo dobrze, wysylac do koszenia bezrobotne madki na mops
Jak chciałem się zatrudnić w ZUM to nie dało rady, bo nie mam pleców, tam trafiają sami swoi. Dobrze, że znalazłem inną pracę.
Na osiedlach trawa po kolana więc bardzo dobrze że ZUM dba o estetykę miasta.