Parę lat temu moja córka wyszła z małym psiaczkiem na spacer, psiaczek był na smyczy. Niestety bez smyczy i właściciela biegał sobie brązowy pitbul, który rzucił się naszego psiaczka. Bardzo go poharatał, psiaczek miał dziure w boku, ledwie przeżył. Pitbul wyciągnął go z obroży, naszemu pieskowi udało się uciec do bloku a pitbul czekał na niego pod klatką. To są psy mordercy, jak poczują krew to nie odpuszczają, a najgorsze, że właścicielami takich psów są bardzo często nieodpowiedzialni ludzie. Moim zdaniem na takiego psa powinno się mieć specjalne pozwolenie tak jak na bron
to mi powiwc znawczyni jakby ten maly piesek byl na smyczy to co niedopadlo by go te bydle
straz miejska i policja chetnie by przybyly wypisac mandat jakby piesek kupke zrobil a tak to po co trzeba czekac az zagryzie dziecko
Zagryziony pies byl bez opieki ale on zwsze sam latal i nikogo nie zaczepial a pijany gosciu apuscil ze smyczy amstafa czy tam pitbulla i sie stało.Ciekawe jest to ze nawet syn wlasciciela tego psa mordercy boi sie z nim wychodzic na dwór bo podobno on nawet ich w domu gryzie jest agresywny w stosunku do swoich wlascicieli takze lepiej moze nie czekac na sad tylko załatwic psa po sąsiedzku:)
oj już się stało, nie pierwszy to piesek zagryziony przez tego psa Rzeczywiscie mnie tez denerwuja ludzie, ktorzy wypuszczaja sobie ot tak pieski W obydwu przypadkach winni sa właściciele, a nie psy. Decydując sie na przyjęcie psa trzeba najpierw pomyśleć czy będziemy w stanie się nim należycie zająć. Psy niektórych ras są niebezpieczne chociaż możliwe, że da się je ułożyć. Lwy w cyrku tez są ułożone co nie znaczy,że są przyjacielskimi stworzeniami.
to zawsze wina człowieka nie psa
Glupota trzymać psy w blokach. 50 metrów na 5 osób i jeszcze kundel liżący inne po tyłkach. Kupy na trawnikach, ujadanie na klatce. Potem sie nie chce na spacer wyprowadzac a na koniec gdzieś porzuca pod lasem.
Jak ma się takiego ostrego psa, to przed spacerem kaganiec i smycz zakłada mu się w domu, głupie tłumaczenie, że uciekł z mieszkania. Z tego wynika, że właściciel nie kontroluje sytuacji.
UCIEKŁ !!! to on sobie sam na klamkę z łapał ? bo przecież gdyby ktoś to widział to na pewno by psa przywołał!!
Nie ważne, czy pies był pod "opieką" właściciela - bez kagańca i smyczy, czy po prostu uciekł z mieszkania. Kłania się tu artykuł 431 kodeksu cywilnego, który mówi:
Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
z kad byl byl ten piesek?
Zgłoście gdzie trzeba!
POWTARZAM AMSTAFF UCIEKŁ Z DOMU NIE ZOSTAŁ WYPUSZCZONY NA SPACER , NIKT KTO MA TAKIEGO PSA NIE PUSZCZA GO OD TAK ZE SMYCZY WY LUDZIE NIE WIECIE NIC A NAJWIĘCEJ MÓWICIE , TRZEBA DOTRZEĆ DO ŹRÓDŁA I SIĘ DOWIEDZIEĆ A NIE PISAĆ BAŚNIE JAK ANDERSEN TYLKO ZE W INTERNECIE !!!!!!!!
TO BYŁ PRZYPADEK ZE PIES WYBIEGŁ Z DOMU ZDARZYĆ SIĘ TO MOGŁO WSZĘDZIE I KAŻDY PIES MÓGŁ TO BYĆ , WIEM ZE AMSTAF BYŁ WYCHOWYWANY WŚRÓD DZIECI WIEC IN NIE SPRAWIŁ BY ŻADNEGO ZAGROŻENIA !!!!!!!!!!!
-- jeżeli to prawda to właściciel powinien i tak być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Ktos kto ma agresywnego psa i go nie pilnuje (ciekawe jak uciekł z bloku?) naraża na niebezpieczeństwo ludzi. Gdybym była sąsiadem tego faceta, to nie darowałbym. Takie osoby nie powinny posiadać zwierząt!
Mam nadzieję, że właściciel odpowie za to wszystko.
Kochani chodzi mi czyj to byl piesek bo mi zaginal 23.05.2013 szitsu suczka Sonia.jej ogloszenie jest na tablicy.pl czy ktos mi to potwierdzi ze to ten piesek
psa trzeba pilnować to jak dziecko
Boze czy to ten co jest na zdjeciu jesli to ten to co dalej mam zrobic zebym byla pewna ze to ten? prosze o szcera odpowiedz
do goscia z 20.42 napewno nie byl to twoj piesek na 100%. wiem do kogo nalezalal zagryziony psiak