Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

dziekuje bardzo za odpowiedz juz myslelismy ze to nasz nasza Sonia nam zniknela z pod bloku z Cegielnianej i szukamy jej po calym Ostrowcu i jakby zapadla sie pod ziemie.Dziekuje

Gdyby ktos widzial ja prosimy o kontakt .Dla znalazcy nagroda

Zdjęcia Sonii są na tablica.pl SHIH TZU leży z dziewczynką na narożniku.

to nie jest suczka ,która zginęła.Właściciel już jest.

ale właściciel jest już pociągnięty do odpowiedzialności karnej/raczej ci co bronią amstafa i jego właściciela nie maja pojęcia jak było naprawdę-czy zdanie,że to nie pierwszy jego wyczyn do WAS TRAFIA!

Jakiś czas temu ten sam amstaf zagryzł yorka...

Chcę wam jednak coś opowiedzieć. Kiedyś napotkałam tego chłopaka z amstafem. Szłam ze swoim, małym psem. Wówczas jeszcze nie wiedziałam, że to "ten" amstaf. Mój pies na smyczy i jego także. Szłam za nimi wąską ścieżką. Pies na nas nawet uwagi nie zwrócił, chłopak natomiast zaczął dziwnie się zachowywać, no, spinać się zaczął. Nerwy udzieliły się psu. Przyciągnął go mocno do siebie. Pies przyjął postawę obronną.

Zmieniłam ścieżkę oczywiście. Wiecie co? Zanim chłopak nie szarpnął za smycz pies szedł normalnie, miał nas w nosie delikatnie mówiąc... Nawet radował się do swego pana, był beztroski. Zastanawiam się ile w tym psie genetyki, a ile ręki pana, który tak go ułożył... Odczułam, że gdyby nie spięcie chłopaka, ja i mój pies bylibyśmy obojętni amstafowi.

Cóż... Podobno pies już uśpiony. Ładny i zadbany był, ale... Ale. Może gdyby trafił do kogoś, kto by potrafił nad nim zapanować...

PS. amstafy od szczenięcia powinny przebywać z innymi zwierzętami... by nauczyć się wobec nich tolerancji. Mają skłonność do agresji wobec innych psów. Najgorsze, że robią to... z miłości do swego pana. Chronią go w ten sposób.

Gość 22:46

Bo amstaffa jak się "spina"- pociąga na smyczy tak, że on czuje zaciskanie kolczatki na karku to on to odbiera jako sygnał do ataku!

Człowieku!!!!!!!!!!!!Jak to przypadek był,że pies uciekł z mieszkania??? Nie ma prawa być takich przypadków kiedy posiada się tak groźnego psa. Świadczy to o tym,że właściciel nie ma żadnej kontroli nad bestią. Taka bestia powinna być ułożona i reagować na polecenia właściciela. To ten pies nie reaguje na wołanie? Ten pies nie rozumie komendy stój? To tak jakby mieć samochód bez działającego hamulca. Głupota osoby,która to napisała jest porażająca. Mnie nie obchodzi to,że pies wam uciekł. Jak nie potraficie panować nad taką bestią to nie powinniście trzymać psa takiej rasy. Ups, lew wyskoczył z klatki w cyrku:-)To nie wina tresera.

Nikt z was nie widział tego na własne oczy i coraz to nowsza historie wymyślacie szkoda mi was ludzie bo ze wszystkiego robicie publikę , nie raz już pies zagryzł psa taka jest natura tych zwierząt czasami bywa i ze małe psy same rzucają się do dużych co później wiadomo jak sie kończy pilnujcie psów nie puszczajcie ich wolno to nie będziecie sie musiały obawiać dużych psów

dziekuje ktos z sensem pisze

no a co sam sobie drzwi odtworzył ?!? podejrzewam ,że jego właściciel chciał wyjść z nim (trzeźwy lub nie) i mu wyleciał kiedy ten uchylił drzwi jak to się robi wychodząc z domu jakby był trzeźwy to by go zawołał złapał dogonił cokolwiek!A swoją drogą mieszkam w tamtej okolicy i wiem ,że mały piesek od dawna był wypuszczany sam i nic jak dotąd sie nie stało był spokojny nie był ,,agresorem'' i nigdy nie zaczepiał innych wiadomo ,że nie powinno się wypuszczać psiaka samego ale w tym przypadku oczywiste jest kto zawinił

odpowie obiecuje